Komiks: Darth Vader 017
Scenariusz: Charles Soule
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Historia: Burning Seas, part V

Komiks Darth Vader 2017 017 stanowił zwieńczenie historii, która z numeru na numer stawała się coraz lepsza. Ostatnia odsłona Burning Seas nie zawiodła, a finał okazał się niemal epicki, choć z innych powodów, niż można by przypuszczać.

It is the future you see

Postacią centralną i najmocniejszym punktem historii znów był Ferren Barr. Potwierdził on to, czego wcześniej widzieliśmy już symptomy, a mianowicie, że bezpowrotnie zszedł on ze ścieżki Jedi, choć nie można też powiedzieć, że przeszedł na ciemną stronę mocy. Jego nienawiść wobec Imperatora i Imperium zaślepiła go jednak na tyle, że doszedł do etapu, gdzie cel uświęca praktycznie każde środki.

Koniec końców własnie to doprowadziło go do zguby (czyt. do Vadera), jednak stawił on jej (czyt. jemu) czoła z podniesioną głową, dumą i poczuciem dobrze wykonanej pracy. Trzeba też przyznać, że mimo tego, iż po drodze się zagubił, Mistrz Barr faktycznie mocą był silny, a jego przepowiednie okazały się prawdziwe.

„A time will come, decades from now, when the ships of the Mon Calamari are at the forefront of a great Rebellion. And then, again, decades after that. Your people’s vessels will be a symbol of freedom and defiance across the galaxy.” – Ferren Barr do króla Lee-Chara

Oczywiście pierwsza część owej przepowiedni jest oczywista, wszyscy bowiem wiemy, jakie statki prowadziły rebeliancką flotę do bitwy o Endor. Jednak czy druga część odnosić się może do Raddusa – jednego jedynego statku Mon Calamari we flocie Ruchu Oporu i jej okrętu flagowego? Wydaje się to co najmniej naciągane, więc może Chales Soule zdradził nam właśnie, kto stawi opór Najwyższemu Porządkowi w Epizodzie IX.

Fallen Order

Ale to nie jedyne wybieganie w przyszłość, które pojawiło się w tym komiksie (i uczyniło go tym samym jeszcze ciekawszym). Nie dawno otrzymaliśmy pierwsze informacje na temat powstającej gry Jedi: Fallen Order od studia Respawn. Przy tej okazji pojawiły się też głosy, że obecna seria Darth Vader ma być niejako do niej wprowadzeniem, czy też nawiązaniem.

Owym nawiązaniem może być Verla, ostatnia ocalała pomocnica Mistrza Barra i jedyna, która była wrażliwa na moc. O niej nie dowiedzieliśmy się praktycznie nic, co dało by twórcą gry pełną wolność i dowolność w rozpisywaniu tej postaci.

Starzy znajomi

Na dokładkę dostaliśmy to, co tygrysy lubią najbardziej, czyli mrocznego, bezdusznego potwora bezlitośnie niszczącego swoich wrogów. Ale tym razem nie o Vaderze mowa. Ten, jak rzadko kiedy, zadowolić musiał się rolą ewidentnie drugoplanową. Wspomnianym potworem okazał się Tarkin, który bez mrugnięcia okiem likwidował kolejne miasta pełne Karpi i Kalmarów.

Ale jest to zaledwie przedsmak tego, co Tarkin Wielki Moff tak naprawdę potrafi, wszak w kolejnym numerze polować on będzie na samego Vadera…

WARIANTY OKŁADEK I POPRZEDNIE NUMERY

Oczywiście nie zapomnijcie zajrzeć do recenzji wszystkich poprzednich numerów, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście:

A oto wariant okładki: