Komiks: Darth Vader 014
Scenariusz: Charles Soule
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Historia: Burning Seas, part II
Mówiło się o Quinlanie Vosie, najwięksi optymiście przebąkiwali imię Obi-Wana Kenobiego, ale niestety, Jedi, którego tropem podąża nasz tytułowy bohater, to żaden z wymienionych wyżej panów. W zamian za to otrzymujemy nieznanego nam wcześniej mistrza Barra. Czy zatem Charles Soule zdoła w te kilka numerów, które mu jeszcze pozostały (mistrzowi Barrowi, nie autorowi), uczynić z niego postać oponenta tak interesującego i wymagającego, jak widzieliśmy to w pierwszym historii w przypadku Kiraka Infil’ii? Szczerze mówiąc, trochę w to wątpię.
Barr i taśmy prawdy
Mistrz Barr nie jest najlepszym wojownikiem wśród Jedi, nie wyróżnia się także nadzwyczajną potęgą, czy niezwykłymi zasobami. Jedynym jego autem jest znajomość hakera, który wydobył dla niego nagrania świątynnych kamer. Dzięki temu wie doskonale, kto kryje się pod maską Vadera, choć z Anakinem nie wiąże go praktycznie żadna przeszłość.
Ale to nie koniec, bowiem mistrz Barr ma kilka innych bardzo interesujących „taśm prawdy”. Ich lista albo ich część wygląda następująco:
- Sidious
- Order 66
- Skywalker (Padawan)
- Maul
- Tyrannus
- Plagueis
- Binks
- Amidala
- Sifo-Dyas
- Kamino
Zastanawiają szczególnie dwie pozycje. Po pierwsze Plagueis. Skoro cały zakon został zaskoczony istnieniem pojawieniem się Sithów w Mrocznym widmie i praktycznie do końca swego istnienia nie poznał tożsamości Sidiousa, skąd w ich posiadaniu informacje na temat jeszcze bardziej tajemniczego Sitha?
Po drugie Binks!? Czemu miałby on się znaleźć pod lupą mistrza Barra? Czyżby podzielał on fanowską teorię, jakoby Jar Jar sam był Sithem? Niestety nie sądzę, aby ten wątek był pociągnięty, ale i tak powinno dolać to oliwy do ognia fanowskich domysłów i teorii.
Sushi Master
„Well, that escalated quickly” – tym popularnym i memonośnym cytatem rozpocząć można kolejną część recenzji, dotyczącą tym razem konfliktu Imperium z mieszkańcami Mon Cala. W poprzednim numerze widzieliśmy dyplomatyczne przepychanki i drobne utarczki słowne, a tutaj od razu startujemy z inwazją na pełną skalę.
A to oznacza, że Darth Vader i jego wesoła gromadka idąca tropem mistrza Barra musi wcześniej uporać się z kilkoma karpiami i kalmarami (przy tej okazji dostajemy przebitkę małą przebitkę z Wojen klonów). Indywidualnie radzą sobie oni całkiem nieźle, jednak już dla Imperium jako całości inwazja na Mon Cala okazuje się znacznie trudniejsza, niż mogło się początkowo wydawać. Szczególnie kiedy król Lee-Char, za namową mistrza Barra, sięga po swoją tajną i niezwykle potężną broń.
Całość zakończył cliffhanger tyleż efektowny, co przewidywalny, ale taki już urok tej serii – cokolwiek by się działo, tytułowy bohater i tak przeżyć musi. Tym niemniej komiks Darth Vader 014 czytało się bardzo dobrze (choć był może trochę przegadany), a seria w cuglach wygrywa korespondencyjny pojedynek z serią Star Wars i tamtejszą historią poświęconą Mon Cala i jej mieszkańcom.
POPRZEDNIE NUMERY I WARIANTY OKŁADEK
Na zakończenie pozostaje zaprosić was do lektury recenzji wszystkich poprzednich numerów:
- Darth Vader 001
- Darth Vader 002
- Darth Vader 003
- Darth Vader 004
- Darth Vader 005
- Darth Vader 006
- Darth Vader 007
- Darth Vader 008
- Darth Vader 009
- Darth Vader 010
- Darth Vader 011
- Darth Vader 012
- Darth Vader 013
A oto wariant okładki: