Ron Howard spoilerowo o filmie - część 1.

Ron Howard, twórca drugiego spin-offu w historii Gwiezdnych Wojen, wystąpił jako gość w ramach oficjalnego podcastu magazynu Empire. Nie stroniąc od spoilerów, legendarny reżyser uchylił rąbka tajemnicy w wielu sprawach dotyczących Hana Solo, zarówno w kwestii samego filmu jak i tego, co działo się za jego kulisami.

1) Pomysł na film wyszedł od samego George’a Lucasa

Wielu fanów nie patrzyło przychylnym okiem na pomysł dotyczący realizacji filmu o przygodach młodego Hana Solo. Od dawna można było jednak natknąć się na informację, iż stwórca gwiezdnej sagi miał go w swych planach już od wielu, wielu lat. Jak potwierdził Ron Howard, faktycznie tak było.

Wstępne plany zostały ustalone jeszcze zanim Disney wykupił Lucasfilm.

Ostateczną decyzję o realizacji Hana Solo podjął wraz z Lucasem Lawrence Kasdan, współscenarzysta filmu.

Larry [Kasdan – przyp. red.] pojawił się na jednym ze spotkań, podczas których ustalane były dalsze plany rozwoju sagi. Obydwoje z Georgem natychmiast zgodzili się, że przeszłość Hana to historia warta pokazania na dużym ekranie. Ilość jego niesamowitych przygód oraz multum sposobów, na jakie można je przedstawić sprawiła, że postanowili podjąć się tego wyzwania.

Niezwykle cieszy fakt, że dawny plan Lucasa i Kasdana – duetu, który wyniósł sagę na wyżyny – ujrzał koniec końców światło dzienne.

2) „Solo” nie był robiony z myślą o kontynuacji; Istnieje szansa na spin-off o Lando

Han Solo jest jedną z tych produkcji, które zadają tyle samo pytań, co udzielają odpowiedzi. Wątkami, które wciąż wymagają domknięcia są m.in. jego romans z Qi’rą, a także zaplanowana w końcówce wyprawa na Tatooine. Zdawałoby się więc, że jeśli chodzi o kontynuację, twórcy posiadają jasną wizję.

Nie ma żadnego konkretnego planu na 'sequel’. Równocześnie nie można jednak go wykluczyć. Sensem filmu było postawienie pytań, jak doszło do pewnych wydarzeń z życia Hana, oraz jak ukształtowały one jego charakter. Myślę, że wciąż można znaleźć na nie wiele ciekawych odpowiedzi. Wydaje się, że film naprawdę spodobał się fanom. W ich reakcjach upatruję szansy na to, że w przyszłości poznamy inne przygody Hana sprzed Nowej Nadziei.

Ron Howard dodał również, że spin-off o Lando Calrissianie faktycznie może zostać zrealizowany. Lucasfilm chce wykorzystać charyzmę oraz entuzjazm Donalda Glovera, który jasno zadeklarował, że chciałby jeszcze powrócić do roli Landa. Choć dyskusje na ten temat trwają, na najbliższe lata studio ma w planach inne projekty.

3) Qi’ra – tragiczna altruistka

Na sam koniec filmu Qi’ra postanawia nie podążać za Hanem, ale wedle rozkazu udać się na Dathomir. Jej decyzję Howard postrzega jako szalenie odważną i dramatyczną.

W moim odczuciu Qi’ra od początku wiedziała, że ucieczka wraz z Hanem po prostu nie wchodzi w grę. Była świadoma, że czyniąc to, podpisałaby na nich oboje wyrok śmierci. Myślę, że łącząc się z Maulem mogła mieć jeszcze cień nadziei, że uda jej się jakoś z tego wybrnąć, a następnie zniknąć. Ten jednak zamknął ją w swej pułapce, zmuszając do dalszej współpracy.

Istnieje także druga strona medalu. Pomimo olbrzymiego niebezpieczeństwa, jest to dla niej okazja do zrealizowania swych rosnących ambicji. Choć jej życie nigdy nie było usłane różami, zawsze potrafiła znaleźć w sobie wielką odwagę i za to ją cenię.

4) Maul – wybór oczywisty

Zdecydowanie najbardziej zaskakującym aspektem Hana Solo było pojawienie się Dartha Maula. Jak się okazuje, w momencie, w którym Ron Howard przejął stery projektu, wciąż nie było wiadome, kto ostatecznie zostanie przedstawiony jako lider Szkarłatnego Świtu. Zarówno Howard jak i Jon Kasdan (jeden ze scenarzystów filmu) byli jednak od początku pewni, że to właśnie były Lord Sithów powinien stanąć na czele jednego z pięciu przestępczych syndykatów.

Istniała pewna lista postaci, które miały szansę zostać przełożonymi Drydena Vosa. Choć nie oglądałem Wojen Klonów i Rebeliantów, już wtedy widziałem, że historia Maula została solidnie nabudowana. Moi współpracownicy opowiedzieli mi ją szczegółowo i uznałem, że wprowadzenie go do naszego filmu byłoby niesamowite. Wzbogacenie fabuły dodatkowym elementem, który dla fanów byłby nostalgiczny i ekscytujący, wydało mi się świetnym pomysłem. Kiedy podczas pierwszego seansu z fanami usłyszałem ich reakcje, od razu wiedziałem, że podjęta została właściwa decyzja.

Howard przyznał, iż jednym z potencjalnych kandydatów na szefa Szkarłatnego Świtu był Jabba the Hutt. Twórcy uznali jednak, że Maul będzie znacznie bardziej sensownym i ekscytującym wyborem.

5) Kessel Run przeszedł wiele zmian

Po 41 latach od kiedy po raz pierwszy o nim wspomniano, w końcu dowiedzieliśmy się, na czym konkretnie polegał słynny Kessel Run. Przemierzenie go w (zaokrąglone w dół) 12 parseków wymagało od Hana manewrowania przez pole asteroid, ucieczki przed olbrzymim stworem, a także uniknięcia bycia pochłoniętym przez czarną dziurę. Co ciekawe, nie zawsze tak było.

Kiedy dołączyłem do projektu, w planach nie było choćby potwora. To był całkowicie nowy dodatek. W scenariuszu pojawiło się jeszcze wiele innych elementów, które na wczesnym etapie produkcji zostały nawet zaanimowane.

Można śmiało powiedzieć, że Kessel Run nieustannie ewoluował. Nawet wykorzystanie Coaxium jako środka ostatecznej ucieczki było stosunkowo późnym dodatkiem. Nie przypuszczałem, że będę się tak świetnie bawić reżyserując sceny akcji.

6) Tom Hanks pragnął 'cameo’

Nie ma na świecie aktora, który współpracowałby z Howardem częściej niż Tom Hanks. Duet ten zrealizował wspólnie całą trylogię o Robercie Langdonie, Plusk oraz Apollo 13. Kiedy tylko okazało się, że Ron przejmie obowiązki reżysera Hana Solo, Hanks natychmiast podjął kroki, aby pojawić się w Gwiezdnych Wojnach choćby na ułamek sekundy.

Chciał zagrać jednego ze szturmowców. To byłoby świetne! Niestety, ostatecznie nie byliśmy w stanie uzgodnić z Tomem terminu, który odpowiadałby wszystkim. Cóż, może następnym razem.

Miejmy nadzieję, że podobnie jak Tom Hanks oraz Daniel Craig, Tom Hanks będzie kolejnym legendarnym aktorem, któremu przyjdzie zrealizować swe marzenie dotyczące gościnnego występu w Gwiezdnych Wojnach.