Rynek chiński, przynajmniej z kilku powodów, pozostaje oporny na magię Gwiezdnych Wojen. Tym niemniej Disney nie ustaje w wysiłkach, by zmienić ten stan rzeczy wiedząc, iż bez serc (i przede wszystkich portfeli) chińskich widzów, Gwiezdne Wojny zapomnieć mogą o rekordowych osiągnięciach w box office. O tym, jak bardzo zależy im na drugi na świecie rynku świadczy ostatni, bezprecedensowy zabieg marketingowy.

Otóż Disney i azjatycki gigant Tencent, właściciel między innymi platformy China Literature, ogłosili, że powstanie powieść w świecie Star Wars przeznaczona wyłącznie na rynek chiński i dostępna na wspomnianej platformie.

China Literature

Zanim jednak przejdziemy dalej, warto wytłumaczyć, czym jest największy chiński wydawca online. Otóż platforma skupia miliony autorów (na dzień dzisiejszy jest ich już niemal 8 milionów) i udostępnia ich twórczość swym użytkownikom (tych jest miesięcznie ponad 217 milionów). Twórczość na China Literature udostępniania jest w rozdziałach i każdy z autorów zobligowany jest udostępnić około 100 stron swej twórczości całkowicie za darmo. Oznacza to, że tylko nieliczni z nich, cieszący się największą popularnością, liczyć mogą na lukratywne kontrakty z platformą.

I to właśnie jeden z takich autorów napisze powieść Star Wars przeznaczoną na rynek chiński.

Chińska powieść Star Wars autorstwa Jego Wysokości Króla

To nie pomyłka. Wspomnianą powieść faktycznie napisze Jego Wysokość Król… Bo pod takim właśnie pseudonimem znany jest autor nadchodzącej książki. Popularność zyskał on dzięki swoim powieściom o sztukach walki (gatunek bardzo popularny w Chinach), jednak poza platformą China Literature nie jest on zbyt znany.

Ale niebawem się to zmieni, bowiem Jego Wysokość nie tylko napisze gwiezdnowojenną powieść zawierającą typowe chińskie elementy (cokolwiek to oznacza) oraz stosującą typowo chiński styl narracji, powieść ta będzie też kanoniczna!

Oto jak wypowiedział się on o nadchodzącej powieści:

Umieszczenie w książce chińskiego budynku, nazwy czy twarzy to za mało. Na szczęście w uniwersum Star Wars nic nie stoi na przeszkodzie napisaniu historii o chińskich bohaterach.”

Co nieco o powstającej książce powiedzieć może też sam model jej udostępniania. Otóż dla użytkowników China Literature wszelka twórczość dostępna jest w modelu płatności za każdy kolejny rozdział. To sprawia, że powieści budowane są w specyficzny sposób. Charakterystyczne jest to, że wiele rozdziałów kończy się cliffhangerem, by zmotywować czytelników do zapłacenia za kolejny rozdział.

Na ten moment nie wiadomo nic więcej, bo prace nad książką znajdują się na bardzo wczesnym etapie, aczkolwiek Disney nie wyklucza kolejnych powieści autorstwa innych, chińskich autorów. My mamy tylko nadzieję, że zawsze doczekają się one także bardziej tradycyjnych, anglojęzycznych wydań (o polskich nawet nie śmiemy marzyć).

Gwiezdne Wojny w Chinach

Zapowiedziana powieść jest kolejnym etapem współpracy Disney’a z Tencent. Już wcześniej na platformie China Literature pojawiło się 40 przetłumaczonych na język chiński książek ze świata Star Wars (zarówno z Legend, jak i kanonu).

Czy to wystarczy, by Moc przebudziła się w Państwie Środka?

Przypomnijmy, że pierwszy z „nowych” filmów spisał się tam całkiem nieźle zarabiając 124 miliony dolarów. Łotrowi 1 poszło już znacznie gorzej i zdołał uciułać „zaledwie” 70 milionów. Ale prawdziwą klęskę poniósł dopiero Ostatni Jedi i jego katastrofalne 43 miliony.

Włodarze Disney’a najwyraźniej się tym nie zrażają i w celu zawojowania chińskiego rynku przyjęli strategię bardziej długoterminową, która wydaje się znacznie lepszym podejściem. Myślicie, że przyniesie ona pożądane skutki, a chińska specyfika pasować będzie do świata Star Wars?

 

 

Źródło: link.