Tytuł: Age of Republic – General Grievous 001
Scenariusz: Jody Houser
Rysunki: Luke Ross
Historia:  Burn

Wiek Republiki tym razem skupia się na generale Separatystów, który poprzysiągł zemstę zakonowi Jedi.

Cyborg, który pokonuje Jedi ich własnymi mieczami

Grievous pragnie jedynie zabijać kolejnych Jedi, nie patrząc czy ma do czynienia z mistrzem czy zaledwie padawanem. Po zamordowaniu dwóch kolejnych ofiar odkrywa mapę do pewnej świątyni i postanawia ją odwiedzić. Niszcząc jej wnętrze i omijając pułapki (chyba żwycem wyjęte z filmów o Indianie Jonesie) dociera do miejsca, które zajmuje go nieco dłużej.

W tej krótkiej opowieści widzimy Grievousa jako żądnego mordu i siania zniszczenia cyborga, który jest przekonany o swojej potędze. W świątyni Jedi przeżywa wizję, która przekonuje go o jego słabości, co mocno działa generałowi na nerwy. Jego przeżycia są tak silne, że popada w coraz większy gniew.

Klimat zawarty jedynie w ilustracjach

Fabuła komiksu nie jest ani szczególnie ciekawa, ani wciągająca. Największym atutem są rysunki – może nie wybitne, ale niezwykle klimatyczne. Bardzo ładnie ukazują planetę, na której toczy się akcja i wnętrze świątyni, jak również samego Grievousa w różnych sytuacjach. Historia opisana w komiksie nie wnosi nic nowego, poza dosadnym przypomnieniem jak zaślepioną  i pałającą przemocą maszyną jest ten cyborg.

INNE RECENZJE I WARIANTY OKŁADEK

Na koniec zachęcamy was do recenzji innych komiksów spod znaku Age of Republic:

oraz galerii alternatywnych okładek Age of Republic General Grievous 001: