Emocje jeszcze nie opadły (także spodziewajcie się osobnego newsa z reakcjami naszej redakcji), ale trzeba je czym prędzej wyłączyć, by z nieco chłodniejszą głową podejść do tematy wnikliwej analizy pierwszego trailera, a właściwie teasera (choć Rian Johnson mówił o trailerze) The Last Jedi.

Na wstępie powiem, że cały trailer można streścić jednym słowem „nawiązania”. No dobrze, może przesadzam, ale było tego naprawdę sporo.

Przebudzenie (Ciemnej Strony) Mocy

Początek trailera ewidentnie nawiązuje do pierwszego materiały z Przebudzenia Mocy, aczkolwiek tym razem, zamiast Finna, mamy Rey i to ona ciężko dyszy. A dlaczego? Ewidentnie jest ona w trakcie szkolenia Jedi na Ahch-To, a za jej plecami widzimy jaskinię…

The cave… remember your failure at the cave – Yoda do Luke’a

Czyżby i na „planecie Luke’a” znajdowała się tajemnicza jaskinia, w której ciemna strony Mocy jest silna, a wizyta w niej była częścią szkolenia Rey? Wydaje mi się, że tak, bo Rey wygląda na osobę, która przeżyła właśnie coś wstrząsającego.

Szkolenie

Jeśli teaser byłby jakimkolwiek wyznacznikiem, co najmniej przez pół filmu oglądalibyśmy szkolenie Rey. Uczy się ona posługiwać Mocą…

… jak i mieczem świetlnym. A że wiemy na pewno, że na Ahch-To znajdują się schody, to może doczekamy się i nawiązań do Rockiego i słynnych, filadelfijskich schodów 😉 Oczywiście na taki „żarcik” twórcy raczej sobie nie pozwolą, a i samo szkolenie myślę, że nie będzie rozciągnięte bardzo w czasie.

Wiedza (zakazana?)

Oto ujęcie, z którym miałem największy problem. W pierwszej chwili myślałem, że oglądam jakąś jaskinię pokazaną w bardzo nietypowym ujęciu. Później dałem się jednak przekonać, że to raczej rodzaj półki, na której znajdują się z pewnością bardzo istotne księgi. Całe otoczenie owej „półki” świadczyć może o tym, że znajduje się ona w „Drzewie Mocy”, o którym nie raz już była mowa.

W „biblioteczce” z pewnością znajdują się teksty Jedi (czyżby Dziennik Whills?), ale czy tylko? Być może Luke Skywalker gromadził też nauki Sithów? A jeśli tak było, to czy przypadkiem nie był to powód, dla którego zapłonęło Drzewo (oczywiście jeśli faktycznie tak się stanie, bo na razie to tylko plotki)? Może ktoś chciał spalić właśnie te księgi (Kylo, by spalić nauki Jedi, lub może Rey, by pozbyć się tekstów Sithów)? Jest to jeden z ciekawszych dla mnie aspektów.

Light

W zwiastunie przez moment widzimy Finna, który ewidentnie nie doszedł jeszcze do siebie, ale którego stan jest najwyraźniej stabilny. Skąd o tym wiemy? Ano stąd, że jeden z komunikatów wyświetlanych na kapsule, po przetłumaczeniu z Aurebesh oznacza „stable” (z ang. stabilny).

Darkness

Bardzo ciekawym widokiem była też roztrzaskana maska Vadera. Bo to chyba właśnie jego, a nie Kylo maska. Kto ją mógł roztrzaskać? Była w posiadaniu Mistrza zakonu rycerzy Ren, więc zapewne właśnie on. Ale dlaczego? Czyżby przebłyski Jasnej strony? A może po prostu frustracja i rozczarowanie własnymi postępami w opanowywaniu Ciemnej strony?

Admirał czy Generał

W zwiastunie widzimy też Leię… No ale właśnie. Czy to aby na pewno Generał Organa? Moim zdaniem nie! Mamy tutaj raczej pierwszy rzut oka na Admirał Holdo, czyli postać graną przez Laurę Dern. Skąd taki pomysł? Przez fryzurę. Włosy nie wydają się być co prawda różowe, ale przecieki donosiły, że fryzura pani admirał przypomina bardziej prequelową fantazję, niż coś, co nosiłaby Leia i to jeszcze w żałobie.

Porządek Kontratakuje

Jeśli przed obejrzeniem trailera baliście się, że Ostatni Jedi podobni będą do Imperium Kontratakuje, to… teraz bać możecie się jeszcze bardziej! I nie chodzi tutaj tylko o szkolenie Rey, ale także przez atak maszyn kroczących (wcale nie wyglądają, jak goryle) na pokrytą, chyba nie śniegiem, ale czymś białym planetę – Crait.

Aczkolwiek stawiające im czoła, b-wingowopodobne śmigacze wyglądają naprawdę epicko! I tutaj kolejne nawiązanie do Przebudzenia Mocy i X-wingów prujących fale na Takodanie.

Kosmiczna zadyma

Oczywiście w filmie spod znaku Star Wars nie mogło zabraknąć naprawdę konkretnej, kosmicznej rozwałki. Nie zobaczyliśmy co prawda nowego super (czy też mega, jak opisywali go niektórzy) niszczyciela, ale starcie Najwyższego Porządku, z Ruchem Oporu i tak zapowiada się bardzo dobrze. Poza znanymi doskonale myśliwcami TIE, a także X i A-wingami, widzimy też tutaj zupełnie nową klasę statków. Pierwsze moje skojarzenie dotyczyło fregat Nebulon-B, aczkolwiek uważniejszy rzut oka pokazał, że to co najwyżej połówki słynnych nebulonek.

TIE-slayer

Aczkolwiek widzimy, że z myśliwcami TIE i tak najlepiej radzi sobie Sokół Millennium. Trzeba jednak przyznać, że tym razem jego pojawienie się na ekranie nie wywołało już aż takich emocji, jak w trailerze Przebudzenia Mocy.

Koniec Black One

Aczkolwiek Ruchowi Oporu w powietrzu nie idzie chyba zbyt dobrze. Widzimy bowiem, że jedną z „ofiar” jest myśliwiec Poe – Black One.

Człowiek w ogniu

A właściwie to kobieta. Tak, i dla Phasmy znalazło się miejsce. Jak widać, świetnie sprawdza się ona przy płomiennym pacyfikowaniu bezbronnych osad, ale czy potrafi coś więcej? Czy w końcu zobaczymy, dlaczego wzbudzała taki respekt, czy wręcz strach wśród swoich podwładnych. Wydaje mi się, że tak, bo…

Ostatni sprawiedliwy

… jeśli Luke ogląda te same zgliszcza, przez które kroczyła pani Kapitan, to może jednak dojdzie między nimi do konfrontacji, której wizja tak bardzo przypadła mi do gustu.

Ostatni Jedi

I only know one truth. It’s time for the Jedi… to end.

A oto i słowa, które przez najbliższe tygodnie będą najbardziej dyskutowane.

A Wy co o nich, i o całym teaserze, myślicie?

PS. Przy okazji poznaliśmy też oficjalny polski tytuł i w istocie brzmi on Ostatni Jedi!