W ostatnich dniach postal MakingStarWars.net znów sypnął sporą ilością bardzo ciekawych, aczkolwiek oczywiście niepotwierdzonych informacji i przecieków na temat The Last Jedi.
W tym miejscu jak zawsze ostrzegamy Was przed możliwymi SPOILERAMI i ostrzegamy, że dalej czytacie dalej na własną odpowiedzialność.
Poe i postać Laury Dern
Pierwsza garść informacji dotyczy Poe i postaci, w którą wciela się Laura Dern. Ta ostatnia nazywać się Holdo, Admirał Holdo, zdaje się być bowiem jednym z najwyższych dowódców Ruchu Oporu. Pomimo tego, że na to zupełnie nie wygląda. Z jej ekstrawaganckim ubiorem, biżuterią czy różowymi (!) włosami wydaje się być przeciwieństwem wizerunku Generał Organy. Ta barwna i bardzo kolorowa (dosłownie) postać bardziej pasowałaby do Trylogii Prequeli.
Być może to jeden z powodów, dla których wspólnego języka nie może znaleźć Poe Dameron, który staje się kimś na kształt „polowego” dowódcy całej floty Ruchu Oporu. Otwarty konflikt między barwą Admirał, a Najlepszym Pilotem ruchu Oporu, daje nam obraz skonfliktowanej wewnętrznie organizacji, a to może prowadzić do katastrofy. Aczkolwiek jeśli wierzyć plotkom, to statki, które dołączyły do floty Ruchu Oporu za sprawą Admirał Holdo stanowią naprawdę duże wsparcie i dysponują niemałą siłą ognia.
W filmie ma pojawić się też więcej droidów klasy BB. Te z Najwyższego Porządku są czarne z czerwonymi aplikacjami, natomiast jednostki wchodzące w skład Ruchu Oporu wyglądają jak z poprzedniej epoki. Informatorzy użyli wręcz porównania do estetyki steam punku, także prezentować mogą się naprawdę ciekawie. Oczywiście samego BB-8 też w filmie nie zabraknie, ale ma on ponoć większość swego czasu ekranowego spędzić w towarzystwie Finna i „Rose” (postać odgrywana przez Kelly Marie Tran).
Kolejna nowa planeta
Pamiętacie, kiedy jakiś czas temu mówiło się o nowej planecie, która wyglądać ma jak Mars pokryty śniegiem? Wtedy wydawało się, że będzie to planeta „należąca” do Najwyższego Porządku. Teraz okazuje się, że może być zupełnie inaczej. Crait, bo tak być może nazywać będzie się ten świat, ma być źródłem finansowania Ruchu Oporu (a dokładnie kopalnie na nim się znajdujące), a także jego nową bazą.
Tam też właśnie mamy zobaczyć nowe maszyny kroczące Najwyższego Porządku, które przypuszczą atak na ową bazę. Do walki z nimi mają być skierowane… Nie, nie Snowspeedery, a nowe B-wingi. Tym niemniej i tak zaczyna to wyglądać bardzo podobnie do Imperium Kontratakuje, więc mam nadzieję, że ta akurat plotka okaże się nieprawdziwa.
Snoke i jego gwardziści
Bardzo ciekawe informacje dochodzą też z obozu Najwyższego Wodza Snoke’a odnośnie jego wizerunku. W Przebudzeniu Mocy, w swej holograficznej postaci zdawał się on być odziany w czarną szatę, bardzo zbliżoną do tego, co upodobał sobie Imperator Palpatine. Gdy Snoke’a zobaczymy na żywo, jego strój wyglądać ma z goła inaczej. Najwyraźniej Wódz Najwyższego Porządku lubi ubierać się w stylu dekadenckim i z przepychem. Świadczyć może o tym jego złota, zdobiona szata. Na palcu z kolei nosić ma on pierścień w wielkim, czarnym kamieniem. Według plotek, może być to czarny kryształ kyber. Być może właśnie te bardzo barwne, dosłownie, postacie miał na myśli Jason Ward porównując The Last Jedi do prequeli.
A wracając do Snoke’a, to ciekawie zapowiadają się też jego gwardziści, czy też pretorianie. Ma ich być szóstka lub ósemka, a każdy z nich ma dzierżyć inną broń. Porównano to do Wojowniczych Żółwi Ninja. Być może to właśnie oni, a nie jak początkowo zakładano, Rycerze Ren, pojawili się w wizji Rey i może to oni „odwiedzą” Luke’a na Ahch-To.
Wszystko to zapowiada się bardzo interesująco i bardzo jestem ciekaw, ile z tego okaże się prawdą. A Wy jak myślicie?