Pojawiające się w komiksach serii Star Wars historie z cyklu „Z dzienników starego Bena Kenobiego”, przedstawiające losy Obi-Wana podczas jego „wygnania” na Tatooine, należą zdecydowanie do jednych z najlepszych (ich recenzje znaleźć można tutaj >> czy tu>>). Ale po zakończeniu obecnego story arcu (The last flight of the Harrbinger) w numerze #26 scenarzysta Jason Aaron pójdzie nawet krok dalej i przedstawi nam nieznaną dotąd historię mistrza Yody!

Akcja odbywać się będzie niejako na trzech płaszczyznach, bowiem wciąż będzie to czytana przez „poYavinowego” Luke’a kronika „tatooine’owego” Bena, w której pisać będzie o „przedmrocznowidmowym” Yodzie. Brzmi dość zawile, jednak jeśli przez chwilę zastanowić się, jak wiele ciekawych możliwości i fabularnego potencjału daje takie rozwiązanie, to trudno nie czuć ekscytacji na myśl o tej historii.

star-wars-26-cover-674x1024

Po pierwsze Yoda, choć jest jedną z najbardziej lubianych i popularnych postaci, wiąż jest też personą bardzo tajemniczą, a o jego przeszłości nie wiadomo praktycznie nic. Jason Aaron planuje to zmienić, bo choć prawie 900-letni, niewielki wzrostem, ale wielki Mocą Jedi na pewno nie stanie się nagle otwartą księgą, to z pewnością wielu smaczków dla fanów nie zabraknie.

Interesującym będzie też zobaczyć Yodę takim, jaki był przed Mrocznym Widmem i ponownym pojawieniem się Sithów, które zaczęło go z czasem bardzo przytłaczać. Należy bowiem pamiętać, że Yoda poznany w Imperium Kontratakuje nie strony od żartów i długimi momentami sprawia wrażenie bardzo pogodnej istoty. Czy właśnie z tej strony zobaczymy go w nadchodzącej historii? Czas pokaże.
star-wars-26-2-675x1024

Zastanawiające jest też to, z kim przyjdzie mu się mierzyć, w końcu by opowieść była interesująca, oponent Yody powinien być w stanie, choć teoretycznie, mu zagrozić. Kto (lub co), wyjąwszy Sheeva Palpatine’a, może jednak realnie zagrozić jednemu z najpotężniejszych Jedi w galaktyce?

Na to i wiele innych pytań Jason Aaron nie zdradził oczywiście odpowiedzi, aczkolwiek powiedział on jedną, bardzo ciekawą rzecz. A mianowicie zakończenie obecnej historii, wspomnianego Ostatniego lotu Harrbingera, ma w pewien sposób stanowić wprowadzenie, a przynajmniej łączyć się fabularnie z opowieścią o Yodzie. Na ten moment trudno mi to sobie wyobrazić, ale Jason Aaron dowiódł już nie raz, że w Odległęj Galaktyce czuje się jak ryba w wodzie i w tej kwestii nie ma się czego obawiać.

star-wars-26-1-675x1024

Mam tylko jedno zastrzeżenie do nadchodzącej historii, a jest nią osoba rysownika, bowiem w serii Star Wars pojawi się osoba, która odpowiadała za wizualną stronę kończącej się serii Darth Vader, a mianowicie Salvador Larroca. No a jeśli śledziliście na bieżąco moje recenzje kolejnych zeszytów tej serii, wiecie doskonale, że prace tego pana do gustu mi raczej nie przypadają. Aczkolwiek muszą powiedzieć, że pierwszy ujawniony szkic wygląda całkiem nieźle.

Także historia Yody zapowiada się fascynująco i już nie mogę się jej doczekać, a Wy?

Pełny wywiad z Jasonem Aaronem , w którym opowiada o nadchodzącym komiksie przeczytacie na starwars.com