Mark Hamill był przed trzema dniami gościem podcastu Washington Post, podczas którego rozmawiał o wszelkich tematach związanych z Gwiezdnymi Wojnami. Najciekawiej zrobiło się w momencie, kiedy niechcący zdradził on informację dotyczącą występu pewnego weterana sagi w Hanie Solo.

W każdym filmie?!

Zaczęło się niewinnie. Wcielający się w postać Luke’a Skywalkera aktor otrzymał od prowadzącego pytanie z przymrużeniem oka, które w luźnym tłumaczeniu brzmiało: „Co musiałby zrobić C-3PO, aby zasłużyć na bycie wolnym?”. Okraszona śmiechem odpowiedź Hamilla była – delikatnie mówiąc – zaskakująca.

Anthony Daniels jest ogromnie szczęśliwy z powodu bycia w każdym z filmów. Gra dosłownie we wszystkich! W oryginalnej trylogii, prequelach, sequelach, Łotrze 1, a teraz jeszcze w Solo… Ups! Mam nadzieję, że to nie jest… Cóż… Tak czy siak, Anthony występuje we wszystkich Gwiezdnych Wojnach, tak więc nie jest to aż tak wielkie odkrycie.

Powyższa wypowiedź jasno wskazuje, że Anthony Daniels pojawi się w drugim spin-offie w historii gwiezdnej sagi. Nie potwierdza to jednak w stu procentach tego, iż ponownie przywdzieje on złoty kostium C-3PO. Przykładowo, Daniels zaliczył tzw. 'cameo’ choćby w Ataku Klonów, w którym można było zobaczyć go w barze na Coruscant, kiedy Anakin i Obi-Wan ścigali Zam Wessel.

JESZCZE WIĘCEJ „HANA SOLO”

Jak zawsze polecamy wam też inne artykuły dotyczące nadchodzącego filmu:

Źródło: link.