Pierwsi z nas już wczoraj, na kilka dni przed premierą, mieli okazję otworzyć pierwsze boostery Imperium w stanie wojny, najwyższa więc pora dokończyć cykl przedstawiający najpopularniejsze i najlepsze talie mijającej właśnie mety.

Na koniec zostawiłem tę, którą polubiłem chyba najbardziej i którą grałem z największym powodzeniem. Oczywiście Rey, ze wsparciem Wibronoży, Podręcznych pistoletów blasterowych i Przyspieszeń Mocy ma bardzo wiele zastosowań. Rewelacyjnie sprawdza się z Poe, wciąż jest groźna Hanem, czy Chewiem, a i Qui-Gona świetnie wspomaga, ale mi jeszcze inne połączenie najbardziej do gustu przypadło. Oto…

eRey i eBaze, czyli… Rey Baze 😉

Postacie:

Rey x2

Baze Malbus x2

Pole bitwy:

Zamarznięte pustkowia

Ulepszenia:

Wibronóż x2

Podręczny pistolet blasterowy x2

Przyspieszenie Mocy x2

Morderczy atak x2

Pistolet blasterowy DH-17 x2

Iluzja Mocy x1

Wsparcie:

Bunt planetarny x2

Wydarzenia:

Pozycja obronna x2

Sanitariusz x2

Bratobójczy ogień x1

Szybki atak i odwrót x2

To pułapka! x2

Odbicie x1

Okopać się x1

Ostrożność x2

Na straży x2

Nadmierna pewność siebie x1

Atak rebeliantów x1

Jak więc widać, jest to mój ulubiony rodzaj talii – mocne aggro ze sporą ilością kart do kontroli kości.

Silne strony

Przede wszystkim szybkość! Nie ma chyba i raczej długo nie będzie talii, która byłaby szybsza, niż cokolwiek zbudowanego wokół Rey. W skrajnych przypadkach talia taka może wykonać nawet 6 czy 7 akcji z rzędu, a przeciwnik nie będzie w stanie absolutnie nic z tym zrobić. I własnie dlatego Bunty planetarne stają się jedną z podstawowych kart, które należy wystawić na stół tak szybko, jak to tylko możliwe.

Ale nawet bez nich Baze z powodzeniem może wystrzelać konkurencję. Szczególnie jeśli uda zagrać się To pułapka! Najczęściej po pierwszym jej zagraniu, gra się kończy, albo przynajmniej zostaje praktycznie rozstrzygnięta.

No i najsilniejsza ze stron – gra tą talią sprawiała mi zawsze mnóstwo frajdy.

Słabe strony

Najsłabszą stroną tej talii jest FN-2199. Udawało mi się co prawda z nim wygrywać, ale gdy przychodzi co do czego, obawiam się, że oparte na nim talie mogą być nawet lepsze, niż te, korzystające z usług Rey.

Problemy mogą pojawić się też w momencie, gdy przeciwnik korzysta z Wibronoży. Generowanie sporej ilości osłon jest jedną z podstawowych strategii obronnych tej talii, a ich omijanie może niebezpiecznie skrócić życie, czy to Rey, czy Baze’a.

Wybory kart

Tutaj bardzo niewiele jest wyborów kontrowersyjnych, czy też na pierwszy rzut oka wątpliwych. Dziwić może co najwyżej dość chaotyczny zestaw kart do kontroli kości. Wygląda on tak, a nie inaczej z jednej strony dlatego, że samemu było mi się ciężko zdecydować, których rzeczy używać i w jakich ilościach (wszystko by się niestety nie zmieściło), a po wtóre chciałem w jak najmniejszym stopniu uzależnić się od jednego koloru, by nawet tracąc jedną postać, nie tracić dostępu do zbyt wielu kart.

I to by było na tyle. Tym artykułem oficjalnie żegnam się ze starą metą i zaczynam rozpoznawanie i testowanie nowej.

A tutaj pozostałe talie w przeglądzie:

A jeśli wciąż jeszcze w waszych kolekcjach brakuje kart, koniecznie zajrzyjcie do naszego zaprzyjaźnionego sklepu Sarmata >>