Kolejne spoilery z nadchodzącego dodatku Imperium w stanie wojny każą przypuszczać, że już niedługo cieszyć się będziemy mogli nowymi kartami. Jest to więc najlepszy czas, by pokusić się o małe podsumowanie mety po dwóch dodatkach.

Przyjmie ono formę przedstawienia czterech talii, które w największym stopniu zdominowały turnieje większe i mniejsze. Na początek zestawienie, o którym mówiło się zdecydowanie najwięcej, najczęściej mocno przy tym narzekając. Oto moja wariacja na temat

Poe Maz, czyli Rak Atak!

Postacie:

Poe Dameron x2

Maz Kanata x2

Pole bitwy:

Sala tronowa Imperatora

Ulepszenia:

Ciężki pistolet blasterowy DL-44 x2

Spryt x1

Detonator termiczny x2

Wyrzutnia rakiet x2

Wsparcie:

Sokół Millennium x2

U-wing x2

Wydarzenia:

Pozycja obronna x2

Elektrowstrząsy x2

Sanitariusz x2

Bratobójczy ogień x2

Szybki atak i odwrót x2

Skok w nadprzestrzeń x2

Logistyka x2

Loth-kot i myszka x2

Negocjacje x1

Odwrót x2

Czy talia faktycznie jest tam mocna, że uzasadnione było całe miauczenie na nią? Moim zdaniem nie. Nawet przed niedawną erratą, kiedy Poe mógł używać Szybkorękiego. Oczywiście była to jedna z mocniejszych talii, a do tego wyjątkowo prosta w obsłudze, ale nie jest ona i nigdy nie była niepokonana.

Silne strony

Tutaj wymienić trzeba przede wszystkim dwie rzeczy. Po pierwsze szybkość. Dzięki zasadzie Maz, okazjonalnym Szybkim atakom i odwrotom oraz polu bitwy, po 2-3 akcjach zrobione może być wszystko, co było do zrobienia, a przeciwnik jest uboższy o 6 czy nawet więcej punktów życia.

Połączone jest to z zastraszającą regularnością. Poe sam z siebie ma 50% ścianek z obrażeniami, a dodając do tego dwa focusy na kostkach Maz, 3 jest z reguły absolutnym minimum obrażeń, które w turze się zadaje. Oczywiście nie brzmi to jakoś strasznie, ale jednak z reguły obrażeń jest więcej.

Należy też wspomnieć, że talia ta nie potrzebuje zbyt wielu zasobów. Najbardziej powinno nam oczywiście zależeć, na odpalaniu speciala Poe, a ten jest bezpłatny, więc większość zasobów można przeznaczać na kontrolę kostek przeciwnika.

Słabe strony

Zdecydowanie najsłabszą stroną całej zabawy jest mała żywotność Maz. W większości przypadków to ona będzie pierwszym celem przeciwnika i potrafi ginąć nawet w pierwszych turach. Wtedy jest już bardzo źle, bo samotny Poe nie jest już ani tak szybki, ani tak regularny.

Zresztą nawet kiedy Maz nie idzie na pierwszy ogień, talia ta ma spore problemy, gdy przeciwnik jest w stanie dość regularnie generować obrażenia. Od samego początku jednym z najcięższych match-upów były dla mnie gry przeciwko Palpatine’owi, ale i emo Kids potrafili być niebezpieczni, szczególnie gdy używałem nieco mniej kart do kontroli.

Niestety nie ma też tutaj żadnej odpowiedzi na generowanie dużej ilości osłon (Han/Rey, Qui-Gon/Rey). Można oczywiście pomyśleć nad używaniem Wioski Ewoków jako pola bitwy, ale niestety jest to jedna z wielu ciekawych opcji. Zawsze można też liczyć, że uda się generować obrażenia znacznie szybciej, niż przeciwnik jest w stanie uzupełniać tarcze. Poe Maz zdecydowanie są do tego zdolni.

Wybory kart

Brak Buntów planetarnych? Tak! A dlaczego? Jakoś nie przepadam za tą kartą. O ile inne talie faktycznie muszą się nią posiłkować, o tyle uważam, że ta wersja Poe Maz nie musi się do tego uciekać. Poza tym kłócą się one z innymi kartami, które bardzo lubię i w ostatnich tygodniach czy miesiącach grania Poe Maz nauczyłem się bardzo cenić.

Mowa tutaj o Odwrotach i Skokach w nadprzestrzeń. O ile te ostatnie jak najbardziej w Poe Maz się widuje, tak nikt nie używa Odwrotów i zupełnie nie rozumiem czemu. W końcu często zdarza się tak, że grając tą talią wszystkie swoje rzeczy zrobi się ekspresowo, a dodatkowo nie mamy wiele możliwości przeszkadzania przeciwnikowi. A wtedy przejmujemy tylko pole bitwy i czekamy patrząc jak dużo obrażeń zdoła zadać nam przeciwnik kolejnymi przerzutami. A taki Odwrót skutecznie przeciwnikowi ten plan pokrzyżuje. Okazuje się on wyjątkowo przydatny przeciwko coraz popularniejszym talion ma FN-2199.

Kolejnym niezbyt często spotykanym dodatkiem do talii Poe Maz jest Logistyka. W końcu sam wcześniej napisałem, że zasoby nie są tutaj aż tak potrzebne. I owszem, talia poradzić sobie może z minimalnymi ich ilościami, ale nie znaczy to, że pogardzi większą ilością gotówki. Tym bardziej, że jest kilka ulepszeń, które bardziej opłaca się wystawiać, już używać do umiejki Poe. Mam tutaj na myśli głównie Spryt oraz Ciężki pistolet blasterowy DL-44. A poza wszystkim innym, mieć 2 zasoby i nie mieć dwóch zasobów, to razem 4 zasoby 🙂

A na koniec wspomniany już Bratobójczy ogień, który włożony do talii został głównie z myślę o mirror matchach, a także innych Palpatine’ach czy Phasmach. Okazało się, że na Baze’a też działa świetnie, także każdemu tę kartę polecam.

I to tyle, a w następnym odcinku… emo dzieciaki 😉

A jeśli wciąż jeszcze w waszych kolekcjach brakuje kart, koniecznie zajrzyjcie do naszego zaprzyjaźnionego sklepu Sarmata >>