Fani już od blisko dwóch lat żyją tajemnicami rodziców Rey, czy prawdziwej tożsamości Wodza Snoke’a, jednak mało jest postaci, o których do tej pory wiemy tak mało, jak o bohaterze, w którego wciela się Benicio del Toro nazywanym DJ.
Na szczęście obszerny materiał z Entertainment Weekly i jemu poświęcił nieco miejsca, więc mogliśmy poznać kilka nowych szczegółów.
/Poniższy tekst zawiera SPOILERY, dlatego decydując się czytać dalej, czynicie to na własną odpowiedzialność./
DJ to…
Krótki, acz oficjalny opis bohatera mówi:
„DJ to enigmatyczna postać, której obszarpany i znoszony strój oraz niefrasobliwy charakter skrywają niezwykle bystry umysł i wyjątkowe umiejętności.”
Z rozmowy z Johnem Boyegą dowiadujemy się, że DJ jest najwyższej klasy hakerem, choć w Odległej Galaktyce zwani są oni slicerami. Jest on niezbędny do powodzenia misji Finna i Rose na Canto Bight, problem w tym, że jest on typowym najemnikiem. Do misji nie dołącza on w imię szczytnych ideałów, a dla korzyści finansowych. Dlatego też DJ nie jest z pewnością osobą godną zaufania.
Niestety nie dowiedzieliśmy się, do czego dokładnie Ruch Oporu potrzebuje slicera. Aczkolwiek ciekawym jest, czy ten aspekt zostanie w końcu rozwinięty i będzie to coś więcej, niż kilka obrotów „ręki” R2-D2.
Tak czy inaczej DJ o twarzy Benicio del Toro zapowiada się arcyciekawie ciekawie, więc może i dobrze, że szczegóły dotyczące tej postaci trzymane są w tajemnicy.
A oto inne rewelacje od Entertainment Weekly: