Tegoroczny panel poświęcony Rebeliantom ponownie nie zawiódł i już teraz powiedzieć można, że był jednym z najlepszych. Obfitował w bardzo istotne obwieszczenia. Pierwsze i najważniejsze dotyczyło oczywiście zakończenia serialu po czwartym sezonie.
Drugim, był Rukh, który pojawi się w serialu, a któremu głosu użyczać będzie znany nam doskonale (przede wszystkim z roli Wicketa, ale nie tylko) Warwick Davis.
Oczywiście dostaliśmy też trailer ostatniego sezonu.
I to właśnie on nas tutaj dziś przywiódł, bowiem rozkładać będziemy go na czynniki pierwsze i zastanawiać się, co jeszcze może się w nim wydarzyć. Ale w związku z tym, poniżej pojawić się mogą SPOILERY, dalej czytacie zatem na własną odpowiedzialność.
A zatem zaczynamy!
AHSOKA LIVES!
Los Ahsoki pozostaje chyba największą niewiadomą związaną z serialem. Przypomnijmy, że w finale 2. sezonu ulubienica fanów stawić musiała czoła swemu dawnemu mistrzowi, obecnie znanemu jako Darth Vader. Starcia na pewno nie wygrała, wydawało się wręcz, że powinna zginąć, ale… Ale po pierwsze, nie zobaczyliśmy sceny jej śmierci, po drugie była scena, gdy odchodzi w głąb jaskini (czy byłą to metafora, wizja, czy faktycznie tak było?), a po trzecie, sam Dave Filoni, wraz z Ashley Eckstein (aktorka będąca głosem Ahsoki) wielokrotnie droczyli się z fanami sugerując nieśmiało, że Togrutanka jeszcze powróci.
Wraz z trailerem dostać mogliśmy odpowiedź w jakiej formie. Na samym początku dostaliśmy bowiem scenę pasującą bardziej do klimatów fantasy, niż sci-fi. Oto Ezra i Sabine dosiadają olbrzymiego Wilka. I owszem, może być to po prostu przedstawiciel fauny Lothal (bo chyba tam są bohaterowie), a sam Ezra, jak wiemy, ma wyjątkowy talent do komunikowania się ze zwierzętami za pośrednictwem Mocy. Ale może jednak w scenie jest coś więcej. Może Wilk jest manifestacją, czy swoistą reinkarnacją Ahsoki, albo chociaż awatarem jej duszy.
Dla wielu wydawać się to może naciągane, tym bardziej, że Ahsoka nie należała do najpotężniejszych istot władających Mocą, ale inne ujęcie z trailera sugeruje, że z Wilkiem coś jednak może być na rzeczy.
Powyższy kadr, to kolejny dowód na to, że Wilk czy Wilczyca będzie postacią istotną. Jednak tutaj największą wagę mieć mogą widziane na ścianie w tle rysunki. Jeden z nich, w prawym, górnym rogu przywodzi na myśl Yodę, natomiast seria w okolicach paszczy wilka przedstawia… człowieka przeistaczającego się w zwierze? A może na odwrót. Czyżby była to wskazówka co do losu i nowego wcielenia Ahsoki?
Oliwy do ognia spekulacji dolał Dave Filoni, który po wyświetleniu trailera zmienił koszulkę. Początkowo widniał na niej napis „Ahsoka lives?”, a potem „Ahsoka lives!”.
Did anyone else notice Dave Filoni changed his t-shirt after the #StarWarsRebels S4 trailer? Now it says „Ahsoka Lives!”#SWCO #AhsokaLives pic.twitter.com/gM5NU4BqHC
— Canon Chronicler (@CanonChronicler) 15 kwietnia 2017
Bardzo ciekaw jestem, czy Ahsoka faktycznie przeżyła i czy w tej, czy innej formie zobaczymy ją w 4. sezonie.
Mandaloriańska Wojna Domowa
To musiało się stać! Zresztą już na zakończenie sezonu 3 dostaliśmy teaserową grafikę sugerującą, że Mandalorianie mogą stanowić główną oś fabularną nowego sezonu. W zwiastunie dostaliśmy sporo scen, w których walczą oni z Imperium. Oczywiście pierwsze skrzypce gra Sabine, ale sporą rolę odegrać może także Ezra. Najwyraźniej został on honorowym Mandalorianem, z plecakiem odrzutowym i w ogóle. Zastanawiać może natomiast nieobecność osoby Fenn Rau, który był pierwszym i najwierniejszym stronnikiem Sabine. Być może twórcy uznali, że co za dużo, to nie zdrowo, szczególnie że w 4. sezonie z Mando zobaczymy nie tylko Sabine i jej rodzinę, ale także Bo-Katan Kryze! Zapowiadało się, że pojawić się ona może już w sezonie 3, ale na swój debiut w Rebeliantach musi jeszcze chwilę poczekać.
A skoro już o siostrze księżnej Satine mowa, to trailer wyjawić mógł całkiem konkretny spoiler. Z drugiej strony wiele osób zapewne spodziewało się, że Bo-Katan jest najmocniejszą kandydatką do otrzymania Darksabera i zjednoczenia Mandalore.
Czy takie będzie właśnie zakończenie historii Mandalorian w Rebeliantach? A może zaledwie początek?
Rukh!!!
Jak pisałem już wcześniej, jednym z najciekawszych aspektów nadchodzącego sezonu będą dla mnie dalsze losy Thrawna i sposób, w jaki scenarzyści postanowią usunąć go w cień. Czy pojawiająca się postać imieniem Rukh jest jasną sugestią, w jaki sposób twórcy potraktują Wielkiego Admirała?
Przypomnijmy, że w Legendach, to właśnie Rukh zabił Thrawna. W zwiastunie widzimy go walczącego zarówno z Rebeliantami, jak i Szturmowcami, także trudno ocenić, jaka będzie jego rola i po której stronie ostatecznie będzie walczył. Tym niemniej na pewno będzie bardzo ciekawie.
Rebelia właściwa i #HotKallus
W odcinku Secret Cargo byliśmy świadkami formalnego zawiązania Sojuszu Rebeliantów. Nie wiemy co prawda ile czasu mija pomiędzy sezonem 3 a 4, ale najwyraźniej wystarczająco, by powstała słynna baza na Yavin 4. Z tego, co zobaczyliśmy w trailerze, można wywnioskować, że pojawienie się Ducha i jego załogi w Rogue One, nie było przypadkowe, a ekipa Rebeliantów na Yavinie spędzać mogła sporo czasu.
Dotyczy to oczywiście także ich najnowszego rekruta, znanego od pewnego czasu, jako #HotKallus!
Widzimy, że tak naprawdę nie dołączył on chyba do załogi Ducha, a Rebelię wspomaga raczej swoją wiedzą i doświadczeniem wywiadowczym. Swoją drogą, to kiedy tylko zobaczyłem go w zwiastunie, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że Kallus w takiej odsłonie przywodzi mi na myśl Generała Dravena. I co prawda zarówno zbyt młody wiek byłego imperialnego oficera, jak i Ilustrowany przewodnik po Łotrze 1 wykluczają raczej możliwość, by była to jedna i ta sama osoba, mam cichą nadzieję, że Kallus okaże się kimś, kogo znamy z filmów.
Łotry
A skoro już o Kallusie vel Fulcrumie mowa, to choć trailer nie dał jasnej odpowiedzi na pytanie, czy w 4. sezonie zobaczymy kogoś z obsady Rogue One (poza Sawem Gerrerą), to na pewno nie pozbawił nas na to nadziei. W końcu możliwym jest, że jeden Fulcrum spotkał drugiego. Tym drugim, o czym też mówił Ilustrowany Przewodnik, był nikt inny, jak Cassian Andor. A czym najczęściej latał Cassian wraz z K-2SO? U-wingiem. A jaki statek widzimy na powyższym zdjęciu? U-winga! Przypadek? Nie sądzę! Bo choć „Łotr 1” nie był jedynym U-wingiem w służbie Rebelii, to myślę, że twórcy nie przepuszczą okazji, by w serialu pojawiły się postacie, które fani tak polubili.
Swoją drogą, zastanawia mnie też planeta, na której dzieje się powyższa scena. To zapewne ten sam świat, na którym Duch ścierał się z dwoma TIE Defenderami. No ale gdzie to jest?
Oczywiście może być to jakaś część Lothal. Z drugiej strony uformowanie terenu przypomina też Shantipole (planetę, na której powstał i był przez Herę testowany prototyp B-winga), aczkolwiek tam niebo miało nieco inną barwę. Ale tak sobie myślę, że jakby odciąć trochę mgły, dodać deszcz i zrobić noc, to planeta ta do złudzenia przypominałaby Eadu. Tym bardziej, że w innej części trailera widzimy jakieś najpewniej imperialne instalacje na owej planecie, a tych, jak wiemy, na Eadu nie brakowało.
Czy to zatem możliwe, że Cassian jeszcze przez wydarzeniami z filmu Rogue One odwiedził Eadu? W sumie czemu nie.
Saw Gerrera
Wiadomo było już wcześniej, że w 4. sezonie powróci Saw Gerrera. W zwiastunie widzimy jednak, że bardzo się on postarzał. Akcja serialu nie mogła już w czasie przeskoczyć bardziej, niż rok czy dwa, a pierwszy partyzant i ekstremista Rebelii wygląda starzej przynajmniej o dekadę. Ale oczywiście może być to wynik jego nie najzdrowszego trybu życia.
No ale właśnie – czym Saw może się zajmować? Początkowo myślałem, że być może będzie on konsultantem, czy wyzwalaniu Lothal, ale teraz skłaniam się raczej do teorii, że przez cały ten czas tropił on najtajniejszy, imperialny projekt, który jak wiemy, okazał się Gwiazdą Śmierci. Skąd taki pomysł?
Ano stąd, że w jednej z naprawdę efektownych scen widzimy Rebeliantów atakujących potężne, kuliste struktury montowane w przestrzeni kosmiczne. Myślę sobie, że mogą być to komponenty Gwiazdy Śmierci, albo też elementy w inny sposób służące do budowy monstrualnej stacji bojowej.
Pielgrzymka
Nawet jeśli moja teoria (przyznam, nieco naciągana) odnośnie Eadu okazałaby się błędna, w 4. sezonie Rebeliantów i tak dostać mamy szansę jeszcze jedną planetę znaną z Łotra 1. Powyższe ujęcie przywodzi mi bowiem na myśl lanetę Jedha i tamtejsze Święte Miasto. Może Saw Gerrera, a wraz z nim załoga Ducha, trafiła tam tropiąc imperialną aktywność, a może po prostu Kanan z Ezrą wybrali się tam na pielgrzymkę?
Wyjaśniać by to mogło dziwaczny strój Zeba (oraz inne niż zwykle nakrycie głowy Hery). Mógł on, wraz z Herą, przebrać się za egzotycznych i dziwacznie wyglądających pielgrzymów, których jak wiemy, w Jedha City nie brakowało.
Czego jeszcze dowiedzieliśmy się z trailera? Wdaje się, że postać Zeba zostaje zepchnięta na jeszcze dalszy plan. Zapowiada się też, że dostaniemy jeszcze więcej smaczków nawiązujących i łączących serial z Łotrem 1 i Nową Nadzieją, na przykład w postaci eskadry X-wingów.
No a poza wszystkim innym, sezon zapowiada się naprawdę bardzo, ale to bardzo dobrze! Aż szkoda, że będzie on ostatnim.
Można też zacząć przyjmować zakłady kto, poza Herą, przeżyje, oraz jak postacie te zostaną dalej wykorzystane.
A Wam jak podobał się trailer?