Na wstępie ostrzegamy, że poniższy tekst zawiera SPOILERY filmu Łotr 1.

Czym jest ta tajemnica?

Ojciec z Dziećmi, Kapłanki, Bendu są postaciami w świecie Star Wars, które używają Mocy, lecz nie są związani z Jedi, Sithami, czy z rycerzami Ren. Matka Talzin i Stara Daka jako Siostry Nocy używają magii, która w jakiś sposób jest związana z tą siła życiową. W filmie „Łotr 1” otrzymaliśmy nową postać, która zna się na Mocy i potrafi jej poniekąd używać. Jest nim Chirrut Imwe.  „Bractwo”, którego jest członkiem wraz ze swym przyjacielem  Bazem nie jest niczym nowym, kolejnym wynalazkiem stworzonym na potrzeby filmu. Strażnicy Whills (niestety w polskim tłumaczeniu, przetłumaczono Whills na bodajże oświecenie) są nam znani od 40 lat, bo pierwsze ich ślady sięgają adaptacji Nowej Nadziei z 1976 roku. Kim oni są dla Uniwersum? Historykami, którzy spisują najważniejsze wydarzenia w galaktyce. Największym ich znanym dziełem jest Saga Skywalkerów. Tak, zgadza się. Strażnicy Whills są narratorami Sagi, czyli autorami słów „dawno, dawno temu w odległej galaktyce”.

Pierwsi strażnicy Whills ukazani w Gwiezdnych Wojnach

Skąd pochodzi Saga?

Saga jest dziełem literackim opisującej dzieje wybitnego rodu. Tym rodem w SW oczywiście są Skywalkerowie. Akcja Gwiezdnych Wojen działa się wiele lat temu, więc musiała być przez kogoś spisana i opowiedziana. Każdy crawl („pełzające” napisy otwierające kolejne epizody – przyp.red.) w epizodach wprowadza widza w konkretny odcinek czasu. Jest on w formie tekstu i wiadomo, każdy tekst ma swojego autora oraz źródło skąd pochodzi. Autorstwo śmiało można przypisać Strażnikom, więc czas na informacje skąd pochodzą wszelkie opisy. Dzieło nazywa się „Dziennikiem Whills” i jego fragmenty zostały kilka razy przedstawione w Gwiezdnych Wojnach. Po raz pierwszy mieliśmy  z nim do czynienia w prologu adaptacji Nowej Nadziei napisanej przez Alan Dean Fostera. Niedawno mieliśmy ponownie styczność z „Dziennikiem” w adaptacji Przebudzenia Mocy. Jest wprost napisane, że załączone fragmenty pochodzą z tego zbioru. Piotr Cholewa w „Gwiezdnych Wojnach” z 1990r. przetłumaczył, że prolog pochodzi z „Pierwszej Sagi Dziennika Whills”.

Czym jest Whills i kim są jego Strażnicy?

Whills było początkowo koncepcją Lucasa. Czymś, co później wyewoluowało w Moc. Mimo tego zamysł jego strażników pozostał. W jednym ze szkiców filmu Gwiezdne Wojny, gdy Skywalker był jeszcze Starkillerem, we wczesnym koncepcie crawl zawierał  następujący fragment z dziennika, który później został użyty do stworzenia przepowiedni o Wybrańcu Mocy:

…And in the time of greatest despair there shall come a savior, and he shall be known as: THE SON OF THE SUNS.

―Journal of the Whills, 3:127

Przy tworzeniu Zemsty Sithów Lucas powiedział skąd Strażnicy Whills wiedzieli o tym wszystkim. Mniej więcej 100 lat po bitwie o Endor, naoczny świadek wszystkich wydarzeń opowiedział o wszystkim jednemu Strażnikowi. Świadkiem tym był mały droid astromechaniczny R2-D2.

Po seansie filmu „Łotr 1”, przynależność Chirruta i Baze’a do Strażników Whills bardzo pozytywnie zaskoczyła. Dla mnie to była największa niespodzianka. Jedha jako sanktuarium Mocy był dobrym miejscem do ich przedstawienia. Interesujące jest to, że w samym Uniwersum oni są prawdopodobnie znani, bo Cassian nie miał problemu z ich identyfikacją. Fakt, że aktorzy są Chińczykami daje wrażenie mistycyzmu, które jest charakterystyczne w oriencie. Mam nadzieję, że w kanonie pojawiać się będzie coraz więcej informacji o Strażnikach Whills i że wymyślona przez Lucasa relacja R2 zostanie kiedyś oficjalnie potwierdzona.

Małą ciekawostką jest to, że Strażnikom poświęcono jeden utwór ze ścieżki dźwiękowej.

A Wy wiedzieliście wcześniej o Strażnikach Whills i cieszy Was ich „przedstawienie” w Łotrze 1?