Rocznica wykupienia Lucasfilm przez studio Disney’a jest świetną okazją, by podsumować minione cztery lata i przyjrzeć się temu, co działo się w tym czasie w Odległej Galaktyce. Bardzo ogólnymi przemyśleniami już się z Wami, jako redakcja, podzieliliśmy, czas więc na omówienie poszczególnych mediów. Tym razem na tapetę bierzemy Gry Star Wars…
Już jako dzieciak grywałem w drugą część Battlefront’a czy KOTOR’a. Dlatego gdy nadarzyła się okazja, żeby ocenić ostatnie 4 lata, jeśli chodzi o gry Star Wars, pierwszy z niej skorzystałem.
Moja przygoda z grami SW od EA rozpoczęła się od Star Wars: Battlefront. Kampania promocyjna gry bardzo mi się podobała i powiększyła mój apetyt na tą grę. Miałem to szczęście, że wygrałem ją w jednym z konkursów internetowych, więc nie narzekam na cenę gry, jednak uważam, że w dniu premiery była bardzo wysoka.
Grę bardzo lubię za piękną grafikę, piękne lokacje, udźwiękowienie, mechanikę oraz grywalność. Ten produkt podoba mi się na wielu płaszczyznach. Mogę zagrać z kumplem u mnie w domu, czy z nim przez internet. Gra oferuje całkiem sporą ilość broni, gwiezdnych kart i ulepszeń. Dzięki temu mogę pokonywać przeciwników na wiele różnych sposobów. DLC są bardzo dobrymi dodatkami. Nowe lokacje były ciekawe i przede wszystkim inne, niż wcześniej. Biedne i odległe Zewnętrzne Rubieże są przeciwieństwem do miejskiego, bogatego Bespinu. Dodatki świetnie oddają klimat filmów. Czuję się jakbym naprawdę brał udział w misji, jak w Imperium Kontratakuje.
Niestety dodatki są małe, apogeum nastąpiło przy Gwieździe Śmierci, gdzie były tylko 3 tryby i kilka map. To zdecydowanie za mało, dlatego uważam ten dodatek za najsłabszy. Zgodzę się z niektórymi krytykami gry, że Battlefront ma za mało zawartości. Jednak mi to wystarcza i wyciskam z tego ile się da.
Innym ciekawym projektem od EA jest internetowa gra Star Wars: The Old Republic. Gra już ma swoje lata, zdążyła przejść wiele zmian. Jednak mimo to, do gry wciąż wychodzą dodatki, które są reklamowane świetnymi trailerami. Gra ma rzeszę fanów na całym świecie. Oczywiście spróbowałem w niej swoich sił, niestety okazało się, że nie jest ona stworzona dla mnie. Wbrew bardzo zbliżonej nazwie, uważam ją za zupełnie inną, niż doskonały KOTOR. Przeszedłem kilka pierwszych poziomów, różnych klas. I było całkiem całkiem, jednak misje ocierały się trochę o monotonię. Jestem dość niedzielnym graczem, lubię odpalić grę na 10-20 minut pograć i wyłączyć. W tym czasie w TOR jedyne co bym zrobił to chyba przebiegnięcie do następnego checkpointu.
Ale jak już mówiłem, gra ma sporo fanów, zapewne wraz z rozwojem i postaci i historii, oferuje pewnie ona znacznie więcej i to szanuję. Potrafi ona opowiedzieć ciekawą historię oraz stworzyć wiarygodnych bohaterów. Polecam tą grę tylko osobom, które mają dużo wolnego czasu.
To według mnie najważniejsze gry Star Wars ostatnich 4 lat.
Warto wspomnieć również o Lego Star Wars: Przebudzenie Mocy, które jest świetne. Gra i dla młodego, i dla starego. Gra na poziomie The Complete Saga w zupełności mnie satysfakcjonuje. Polecam grę każdemu.
Nie gram zbyt często w gry mobilne. Jednak postarałem się chociaż część gier Star Wars przetestować na moim telefonie.
Star Wars: Uprising wyglądała bardzo ciekawie, zachęciło mnie szczególnie to, że była ona kanoniczna. Pograłem chwilę i niestety pojawiła się monotonia. Nie miałem ochoty dłużej wykonywać tych samych zadań. Mimo wszystko gra na początku robi bardzo dobre wrażenie. Jednak jeśli chcecie w nią zagrać to się spieszcie, gdyż za parę dni zostanie ona zamknięta.
Za to ani razu nie zagrałem w Galaxy of Heroes, czytałem o niej wiele i słyszałem wiele pozytywnych opinii od znajomych, niestety turowa walka bohaterami i złoczyńcami nie przekonała mnie zbytnio. Z tego co widzę, to gra i tak ma sporo oddanych fanów, gdyż cały czas jest rozwijana, pojawiają się nowe postacie i dodatki. Jestem pewien, że grupa docelowa jest zadowolona z tej gry w stu procentach.
Grę w Lego Star Wars na telefonie raczej odradzam. Nie uzyskacie z niej takiej frajdy, jaką daje innych platformach. Ta gra jest stworzona dla konsol i komputerów.
Apka która powstała do Battlefronta jest tak prosta i krótka, że nie jestem pewien czy warto w nią grać. Obrona bazy to nie najciekawsze zajęcie, kiedy można zagrać w tak wiele innych gier SW.
Recenzję najnowszej gry mobilnej Star Wars: Battlegrounds możecie już znaleźć na naszej stronie.
Z innymi grami mobilnymi nie miałem styczności, lecz w większości słyszy się pozytywne opinie, lub przynajmniej przyzwoite. Warto na pewno sprawdzić inne gry, gdyż jest ich całkiem sporo i są dość różne.
Jeśli chodzi o plany EA na przyszłość to zapowiadają się naprawdę dobrze. Przyszłe projekty to Battlefront 2, który swoją premierę będzie mieć na jesień 2017, projekt od Visceral Games (2018?) i projekt od Respawnu (2019?). EA ma co roku wydawać nowe gry. Jak długo tego nie wiemy.
Oczywiście gry, nazwijmy to „video” to jedno, ale nie można zapominać o potężnej dawce gier bitewnych, planszowych oraz karcianych.
Na czoło (przynajmniej w Polsce) wysuwa się tutaj bardzo dynamiczny i łatwy do opanowania X-wing Miniatures Game, który w wyjątkowy sposób oddaje ducha potyczek myśliwców. O dziwo, nawet posiadając samą podstawkę (czyli dwa TIE fightery i jednego X-winga), starcia bywają niezwykle zacięte i emocjonujące.
Dla osób mierzących wyżej niż dowódctwo nad eskadrą myśliwców Fantasy Flight Games przygotowało na pozór podobną do X-winga Armadę, w której wcielamy się w dowódców sił znacznie potężniejszych, a pod naszą komendą znajdują się takie kolosy, jak Gwiezdne Niszczyciele, czy krążowniki Mon Calamari.
Ale w myśl zasady „dla każdego, coś miłego” jest też Imperium Atakuje, w którym ścierają się lądowe siły Rebelii i Imperium. Tego tytułu nie znam prawie wcale, ale od wielu osób słyszałem o nim bardzo pochlebne opinie, więc jeśli kogoś interesują takie klimaty, po grę zdecydowanie powinien sięgnąć.
No a wszystkie trzy powyższe aspekty (a także całkiem sporo innych) spaja w sobie genialna ponoć (niestety i tutaj opierać się muszę na opinii osób trzecich) planszówka Star Wars: Rebelia. Aczkolwiek to już propozycja dla naprawdę wytrawnych graczy, którzy na rozgrywkę gotowi są poświęcić długie godziny.
Do tego dochodzą dwie gry karciane. Podupadające już niestety nieco (szczególnie w Polsce) Star Wars LCG, oraz Star Wars: Przeznaczenie, czyli pierwsza od lat karcianka kolekcjonerska w świecie Star Wars, która są premierę będzie mieć dosłownie za kilkanaście dni, a o której też mieliście już okazję nie raz u nas przeczytać.
Ogólnie mówiąc, jest dobrze, jeśli chodzi o gry. Jestem zadowolony z większości produktów, które zostały nam zaoferowane. Cieszę się, że Disney, nie pomija gier i tworzy ich całkiem sporo. Czasami zdarzają się gorsze gry, jednak trzeba być pozytywnie nastawionym, że chociaż próbują różnych stylów i różnych typów.
Jednak najlepsze dopiero przed nami.
Zapraszam oczywiście do innych podsumowań: