Po niezbyt udanej moim zdaniem miniserii Lando – Double or Nothing czekają nas kolejne komiksy nawiązujące do filmu Han Solo. Tym razem postacią centralną 5-częściowej historii będzie sam tytułowy bohater, nadchodzi bowiem…
Han Solo Imperial Cadet
I już wiemy o jakim okresie z życia przyszłego bohatera Rebelii opowiadać będzie historia. A mianowicie będziemy świadkami początków jego (dość krótkiej) kariery w Imperialnej Marynarce Wojennej.
Jak można się było domyślać, a co potwierdził tylko ujawniony niedawno fragment adaptacji filmu Han Solo, nasz bohater nie jest stworzony do służby, a to z kolei sprawić może, że jego perypetie jako imperialnego kadeta mogą okazać się przezabawne. I właśnie na taki bardzo luźny charakter miniserii po cichu liczę, tym bardziej, że mamy szansę ponownie zobaczyć Taga i Binka.
Byłaby to miła odmiana od dotychczasowych minisów i one-shotów, do których niestety nowy kanon nie ma na razie szczęścia. Ale czy tak się stanie? Zobaczymy. Na razie mamy tylko oficjalny opis…
Han Solo Imperial Cadet #1
Przygód młodego Solo ciąg dalszy!
Han Solo uciekł z Korelii zaciągając się do Imperialnej Marynarki Wojennej przyrzekając sobie, że wróci po Qi’rę. Ale jak złodziejaszek przyzwyczajony do chaosu korelianskiej ulicy dostosuje się do wojskowej dyscypliny? Niezbyt dobrze! Jego marzenia o zostaniu pilotem zostają szybko ukrócone, gdy Han przekonuje się, że może mieć problemy, by przeżyć podstawowe szkolenie.
Swoją drogą, patrząc na okładkę, można przypuszczać, że nie tylko Tag i Bink mają szansę na gościnne występy. Przy okazji poznawania przeszłości Hana Solo, możemy też dowiedzieć się czegoś o początkach Sany Starros, bo może to właśnie ją (a może to raczej Rae Sloane?) widzimy na okładce wraz z Hanem.
Komiks Han Solo – Imperial Cadet #1 zadebiutuje 7 listopada, za scenariusz odpowiadać będzie Robbie Thompson (Poe Dameron Annual #1, komiksowa adaptacja Hana Solo), a zilustruje go Leonard Kirk (Darth Vader Annual #2).
Oczywiście na ten moment nie wiemy absolutnie nic o polskim wydaniu miniserii, o ile na takowe w ogóle się doczekamy.