W tym roku Wielkanoc dla fanów Gwiezdnych Wojen przyszła wcześniej!
Stało się to za sprawą jednego z redaktorów IDW, Chrisa Ryalla, który za pośrednictwem swojego Twittera podzielił się z fanami wiadomością, że w wydawanej przez nich komiksowej serii skierowanej do młodszych czytelników (ale wciąż kanonicznej) – Star Wars Adventures, pojawi się znany z Legend zielony królik Jaxxon!
And if you want to the feeling of ’80s Star Wars comics with your kids, our Star Wars Adventures series is gonna feature an appearance by Jaxxon this spring. https://t.co/FABri9AKbe
— Chris Ryall (@chris_ryall) 28 lutego 2018
Legendarny Jaxxon
Odległa Galaktyka po raz pierwszy usłyszała o nim już w roku 1977, kiedy to w komiksie Star Wars #8 Jaxxon towarzyszył Hanowi i Chewiemu w jednej z ich licznych przygód. Historia ta nazywała się Eight for Aduba-3 (Ósemka z Aduba-3), a inspirowana była filmem Siedmiu wspaniałych i jego pierwowzorem – Siedmiu samurajów.
Okładka komiksu „Star Wars 008” z 1977 roku, autorstwa Gila Kane’a i Tony’ego DeZunigi.
Pomimo tego, że Jaxxon pojawił się jeszcze tylko w kilku kolejnych zeszytach, i tak dla wielu fanów pozostał on postacią kultową. Nie bez znaczenia był tutaj zapewne jego specyficzny wygląd (zarówno on, jak i samo imię jest ukłonem w stronę słynnego Królika Bugsa) zupełnie nie przystający do tego, z czym kojarzą się Gwiezdne Wojny.
Jaxxon w kanonie
Jeszcze do niedawna mogło się wydawać, że zielony królik jest ostatnia postacią, która zostanie „skanonizowana”. Sugerować mógł to jeden z wariantów okładki pierwszego zeszytu kanonicznej serii Star Wars. Co ciekawe, jej ówczesny scenarzysta, Jason Aaron twierdził, że wielki, zielony królik jest postacią, którą on osobiście bardzo chętnie wprowadziłby do nowego kanonu.
Jeden z wariantów okładki komiksu „Star Wars 001” z 2015 roku autorstwa Johna Tylera Christophera.
Najwyraźniej jednak Tag i Bink przetarli nowokanoniczne szlaki dla nietypowych postaci, dzięki czemu także nowa generacja fanów będzie miała okazję poznać Jaxxona.
Pytanie tylko, czy aby na pewno jest to postać, na którą fani najbardziej czekali i czy nie lepiej do kanonu byłoby wprowadzić „znaczniejsze” postacie, jak to stało się w przypadku Thrawna i Rukha? Ciekawi jesteśmy waszego zdania w tej kwestii.
