No i doczekaliśmy się drugiego i zapewne finalnego, pełnego trailera Rogue One, a to oznacza, że czas na jego analizę.

Zarówno sam trailer, jak i związane z nim spostrzeżenia i teorie roić się będą od SPOILERÓW, więc jeśli jesteście na nie wyjątkowo wrażliwi, zachęcam zakończenie czytania w tym miejscu.

Zwiastun rozpoczyna się krótkim przedstawieniem historii Jyn (i pięknym ujęciem planety, którą w dzieciństwie zwała domem).

trailer01

Przy tej okazji otrzymujemy też pierwsze ujęcie Madsa Mikkelsena, wcielającego się w ojca Jyn – Galena Erso. Przy okazji, czy poniższe ujęcie też przypominam Wam scenę, w której Luke obserwuje zachód bliźniaczych słońc na Tattoine?

trailer02

Przy tej okazji poznajemy też małą Jyn (która już wtedy wydaje się całkiem rezolutną dziewczynką)…

trailer03

… oraz młodszego Dyrektora Krrenica, który, sądząc po długich spojrzeń, które wymieniają, w przeszłości zdecydowanie miał do czynienia z Galenem (o ich relacji pisaliśmy więcej tutaj >>).

trailer04

Następnie przeskakujemy do teraźniejszości i Jyn siedzącej w zdecydowanie imperialnym zakładzie penitencjarnym (swoją droga, czy ktoś rozpoznaje rasę jej współwięźnia?). Wygląda też na to, że swoją wolność zawdzięcza Rebeliantom. Pytanie tylko, czy akcja miała na celu oswobodzenie właśnie jej, czy uwolniona została niejako przy okazji.

trailer06

W między czasie mamy bardzo fajne ujęcie przedstawiające planetę Jedha oraz znajdującą się na jej powierzchni, obaloną i na wpół zasypaną ogromnych rozmiarów statuę wyobrażającą prawdopodobnie rycerza Jedi.

trailer22

Widzimy też, co w tym czasie porabia ojciec naszej bohaterki. Ano pod kierownictwem znanego już nam skądinąd dyrektora konstruuje coś, co przynieść ma galaktyce pokój i prosperity.

trailer09

A jego dzieło prezentuje się mniej więcej tak (kolejne efektowne ujęcie):

trailer10

Oczywiście dyrektor nie mógł się nie pochwalić swych technologicznym terrorem i jego potęgą ponad wszelkie wyobrażenie swemu przełożonemu – to ten czarny i niestety nieco nieostry jegomość po lewej. Ciekawe co będzie miał on do powiedzenia w tym temacie? A nie, właściwie wiadomo, co on o tym myśli: „The ability to destroy a planet is insignificant next to the power of the Force”.

trailer12

Ale my tu gagu gadu, a tymczasem Bodhi Rook wymyśla właśnie tytuł filmu… tfu, kryptonim jednostki znaczy. Czyli potwierdza się to, o czym już pisaliśmy (tutaj >>). No ale teraz wszystkie niedowiarki mają czarno na białym wyjaśnione, czym jest Rogue One.

trailer11

Wbrew temu, co zdradzał jeden z „potwierdzonych” przecieków, okazuje się też, że Sojusz Rebeliantów doskonale wie, z czym ma do czynienia. Okazuje się też, że niektórzy z przywódców Rebelii nie widzą szans walki z czymś tak potężnym, jak Gwiazda Śmierci.

trailer_zzz

No ale od czego ma się bohaterów,takich jak na przykład Saw Gerrera! Który jak się okazuje za swą długoletnią walkę zapłacił cenę nawet wyższą, niż początkowo myśleliśmy, bo mechaniczną ma on nie jedną nogę, a dwie, a na tym pewnie jeszcze nie koniec.

trailer13

Patrząc na niezgrabne człapanie Sawa, trudno myśleć, że on sam będzie walczyć i bardziej prawdopodobne wydaje się, że będzie on mentorem dla nowego pokolenia wojowników… Które w imperialnym rynsztunku prezentuje się… dość zabawnie i niezbyt przekonująco 😉

trailer14

Mamy także szybki rzut oka na bohaterów 2-3 planu, czyli znanego już skądinąd (a dokładniej stąd >>) Edrio Dwie Tuby.

trailer15

I dopiero od tego miejsca zwiastun zrobił się naprawdę efektowny! Najpierw zobaczyliśmy atak rebelianckich myśliwców na coś, co prawdopodobnie jest imperialną instalacją na Scarif.

trailer16

A potem to, na co wielu czekało (a czego zabrakło w Przebudzeniu Mocy), a mianowicie starcia w przestrzeni kosmicznej!!!

trailer17

Oczywiście w zwiastunie nie mogło zabraknąć też Dartha Vadera w pełnej okazałości, który już nie tylko jest i „dyszy”, ale także… idzie. No tak, znów Lord Sithów nie pokazał nic nadzwyczajnego, ale może to i dobrze, że najbardziej efektowne sceny z jego udziałem zobaczymy dopiero w kinie. Bo zakładam, że takowe muszą być!

trailer19

Na koniec raz jeszcze pojawia się Saw Gerrera i płacząco-błagalnym tonem (sugerującym, że w którymś momencie poświęci się on dla sprawy) mówi: Save the rebellion. Save the dream. Przypomina mi to inne, popularne swego czasu hasło: Save the cheerleader, save the world (kto pamięta jeszcze serial Heroes?).

trailer20

Na koniec jeszcze szybkie (i znów bardzo efektowne) ujęcie bitwy na Scarif i koniec.

trailer21

Podsumowując, kolejny zwiastun znów mnie nie rozczarował. Potwierdził, że Rogue One będzie filmem bardzo efektownym (widowisko, dla którego warto wydać kilka dodatkowych kredytów i zobaczyć je w IMAXie), i być może (choć to już nie jest tak pewne) poważniejszym niż wszystko, co do tej pory w uniwersum Star Wars widzieliśmy. Ciekawe jest też stawianie w zupełnie innym świetle postaci Jyn Erso. O ile wcześniej mieliśmy wrażenie, że jest ona bohaterką z przypadku (a dokładniej z łapanki) i do Rebelii dołącza, by uniknąć więzienia czy innych nieprzyjemności, o tyle tutaj widzimy, że wierzy ona w sprawę, o którą walczy, a co ważniejsze, swą pasją i wiarą zarazić potrafi innych.

A jakie są Wasze wrażenie z nowego zwiastuna? Może wyłapaliście też coś, co mi umknęło? Dajcie znać w komentarzach!