My, co zrozumiałem, cały czas żyjemy nadchodzącą premierą Ostatniego Jedi, jednak reżyser Rian Johnson powoli zaczyna już spoglądać w przyszłość, ku zupełnie nowej trylogii.
Nowa trylogia, stare postacie?
W wywiadzie, którego udzielił niedawno Yahoo, zapytany został, czy bierze pod uwagę, że w jego nowej trylogii pojawią się znane nam już postacie:
„Dopiero zaczynam o tym wszystkim myśleć, więc kto wie. Na chwilę obecną nie wykluczam niczego, by mieć jak najszerszy wachlarz możliwości. I to jest właśnie najbardziej ekscytujące. Wizja jednej historii, trzech filmów i praktycznie żadnych ograniczeń. Możemy zrobić właściwie wszytko. I to jest takie podniecające.”
Mesa back!
Rian Johnson odniósł się także do wizji powrotu ukochanej postaci wszystkich fanów:
„Nie miałbym nawet nic przeciwko wykorzystaniu starego dobrego Jar Jara.”
Na szczęście reżyser mówił to z uśmiechem, więc możemy spokojnie traktować to w charakterze żartu.
Tym niemniej cieszy otwartość Riana na wszelkie postacie. Ciekawe, czy równie wielką dowolność i otwartość będzie miał przy wyborze okresu, w jakim rozgrywać będzie się jego nowa trylogia.