Co dalej po ostatnim epizodzie nowej trylogii? To pytanie zadaje sobie zapewne każdy fan Gwiezdnych Wojen, ale jak na razie odpowiedzi żadnej nie było. Filmy antologii rozwijają historie w już znanym nam okresie i nie wyjdą na razie nigdzie dalej. Disney posiadający prawa do marki znany jest z tego, że stawia teraz na stałą rozbudowę posiadanych światów i tak też się dzieje z kinowym uniwersum Marvela. Czy taki sam los, na co niejako liczę, czeka również Gwiezdne Wojny? Tak zdaje się twierdzić Kathleen Kennedy, dyrektor Lucasfilm.
Jeszcze co najmniej dekada Gwiezdnych Wojen
W ostatnim programie „The Star Wars Show” Kennedy pojawiła się, aby opowiedzieć o przyszłości uniwersum.
„Jesteśmy właśnie w trakcie planowania następnych dziesięciu lat historii spod znaku Gwiezdnych Wojen, szukając kierunku, w jakim może to wszystko podążyć. Wybiegamy myślami poza Epizode IX, do historii w których pojawią się nowe postacie jak Rey, Poe, Finn, BB-8. Rozważamy również współpracę z ludźmi, którzy chcieliby stać się częścią świata Gwiezdnych Wojen, aby zabrali nas w miejsca, w których jeszcze nie byliśmy. Jest to ekscytujące, ponieważ wszystko dzieje się dawno temu w odległej galaktyce.”
Wydaje mi się czy przypadkiem Kathleen zapowiedziała, że bohaterowie Ruchu Oporu pojawią się jeszcze w przyszłości, a tym samym ich los w najbliższych obu epizodach jest bezpieczny?
Zarówno nowa trylogia, jak i ta prequelowa tworzone są w oparciu o oryginalną, ale po Epizodzie IX historia może popłynąć w dowolnym nieeksplorowanym wcześniej kierunku. Skupić się na początkach Mocy, starożytnej historii galaktyki, nieznanych regionach (nie wierzę, że Thrawna nie wprowadzono również w tym celu) i tak wielu innych możliwościach, że ciężko wymienić je wszystkie naraz. Możliwości są ogromne i cieszy, że nie zostaną w szufladzie na kolejne dekady, których to wielu fanów mogłoby już nie doczekać.
Obejrzyjcie cały program poniżej: