Komiks: Doctor Ahpra 011
Scenariusz: Kieron Gillen
Rysunki: Kev Walker
Historia: The Enormous Profit, part III

Jeśli można było coś zarzucić poprzednim numerom komiksu i historii The Enormous Profit, to fakt, że w gruncie rzeczy niewiele się tam działo. Doctor Aphra 011 nadrabia te niedostatki. I to z nawiązką.

Wiekuista rozwałka

Myślę, że na tym etapie najwyższy już czas przestać nazywać Wiekuistego Rura „Jedi”. Żaden członek zakonu, nieważne, jak starożytny, nie czerpałby takiej przyjemności z niczym nieskrępowanej rzezi, której oddaje się „sztuczna inteligencja” w najnowszym numerze.

I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że owa rzeź poprowadzona jest bez jakiegoś głębszego pomysłu, który uczyniłby ją ciekawszą. Ot Rur zamieszkujący chwilowo mechaniczne ciało i wyposażony (nie wiadomo skąd) w miecie świetlne wyżyna po kolei wszystkich, którzy próbowali nabyć jego świadomość zamkniętą w krysztale. Mam wrażenie, że z tego motywu dało się wycisnąć znacznie więcej.

Nowy gracz

Na szczęście Triple Zero wypada znacznie lepiej i przez większość czasu, to właśnie on na swych mechanicznych barkach dźwiga odpowiedzialność za cały numer. Bardzo ciekawym posunięciem jest fakt, że z pionka i etatowego elementu humorystycznego, przeistoczył się on z poważnego i groźnego gracza.

To on napędza i kreuje wydarzenia. To jego plan i machinacje zaowocowały kabałą, w której znalazła się Aphra. A to jeszcze nie koniec. Bardzo ciekawi mnie, jaka jest jego agenda i co koniec końców próbuje on uzyskać. Czy możliwym jest, by wraz ze swym partnerem uzyskali pełną niezależność i zostali wolnymi psychopatami, znaczy strzelcami? Czas pokaże.

Powrót Jedi… tak jakby

Nie mniej ciekawi mnie to, jak i czy w ogóle uda się Chelli wyplątać w bałaganu, w który wpakowała się z pewną pomocą Triple Zero. Coś mi mówi, że Mroczny Lord, który właśnie wpadł w odwiedziny, tym razem nie da się już tak łatwo wyprowadzić w pole.

Czy możliwym jest, by nasza pani archeolog znów znalazła się na jego usługach? I co musiałaby zaoferować Vaderowi, by tak się stało?

Ale zanim poznamy odpowiedzi na te pytania, Lord Sithów zmierzyć się będzie musiał z Wiekuistym Rurem. I mam nadzieję, że tym razem autor zafunduje nam kawałek naprawdę dobrej i emocjonującej akcji.

Tymczasem zachęcamy was do zapoznania się z recenzjami poprzednich części obecnej historii:

A na koniec wariant okładki komiksu Doctor Aphra 011: