/Uwaga! Ten wpis zawiera SPOILERY związane z niewyemitowanym w Polsce odcinkami Rebeliantów oraz potencjalne SPOILERY związane z fabułą Ostatniego Jedi. Czytasz na własną odpowiedzialność!/

Ostatnio temat wybrańca jest poruszany w wielu nowych źródłach, przez co w nas, fanach, rodzą się coraz większe wątpliwości w sprawie jego tożsamości. W poniższym artykule postaramy się zebrać i podsumować wszystko, co już wiemy.

Anakin Skywalker

Samo pojęcie równowagi po raz pierwszy padło w Mrocznym widmie. To właśnie w tym filmie Qui-Gon Jinn, o którym ostatnio było sporo, na Tatooine odnalazł Anakina Skywalkera i uznał za legendarnego wybrańca. Zakon Jedi jednak nie podchodził do tego tematu tak jak on. Członkowie Najwyższej Rady wyczuli w chłopcu mglistą przyszłość i bali się poddać go szkoleniu.

Jednak nie tylko Jinn uznał Anakina za wybranego. Takiego samego zdania była ekipa z Mortisu. Kiedy Ojciec, który strzegł równowagi pomiędzy Synem (uosobieniem ciemnej strony) i Córką (uosobieniem jasnej), dowiedział się o odnalezieniu Skywalkera, wykorzystując pradawny kod Jedi zwabił go na swoją planetę. Poddał rycerza testom, które tylko potwierdziły tezę Jinna. Ojciec zechciał wtedy, aby Anakin po jego śmierci zastąpił go w zachowywaniu równowagi pomiędzy swoimi dziećmi. Kiedy jednak zmarła Córka, wszystko się zmieniło. Mortis zdominował Syn, czyli ciemna strona, toteż nie trzeba było zachowywać tam równowagi, ale ją przywrócić. Anakin w ostateczności zrobił to poprzez zamordowanie Syna. Ojciec także zginął, a tuż przed swoją śmiercią powiedział rycerzowi, że tak, jak przywrócił równowagę na planecie, zrobi to kiedyś w całej galaktyce.

Opinii rodzina z Mortisu nie podzielały jednak kapłanki Mocy, które w ostatnich odcinkach Wojen klonów (Voices, Destiny i Sacrifice) poddały Yodę próbom mającym ocenić, czy mężczyzna był godzien rozpoczęcia szkolenia, dzięki któremu mógłby zachować swoją tożsamość w żywej Mocy. Co ciekawe, kobiety same już to osiągnęły, przez co w przeciwieństwie do Ojca, Syna i Córki nie były istotami żywymi, a duchami. Na pewno więc miały większą wiedzę na temat świata.

I tu się sprawa komplikuje, ponieważ jedna z kapłanek, chcąc przekonać resztę do wydania zgody na trening, powiedziała, że Yoda w przyszłości będzie szkolił tego, który przywróci równowagę. Właśnie dlatego możliwość zachowania swojej tożsamości miała mu być potrzebna. Yoda właściwie słyszał tę wypowiedź, więc może dlatego w Zemście Sithów powiedział, że przepowiednia mogła zostać źle odczytana? Bo przecież wiemy, że mistrz nigdy nie szkolił Anakina. Kogo więc kobieta miała na myśli?

Luke Skywalker i inne rozwiązania

Na pierwszy ogień idzie oczywiście Luke, co wydaje się być oczywiście, bo przecież pamiętamy, że to właśnie jego Wielki Mistrz szkolił w Imperium kontratakuje. O Luke’u jako o wybranym wypowiedział się też Obi-Wan Kenobi, kierując swoje słowa do Dartha Maula w odcinku Rebeliantów pod tytułem Twin Suns. Nie wiemy jednak, czy Kenobi miał bezpośredni kontakt z kapłankami. Jeśli tak, to wydaje się oczywiste, dlaczego tak myślał. Oficjalna strona StarWars.com mówi jednak, że mężczyzna odbywał swój trening u ducha Qui-Gona, pomijając całkowicie wątek kobiet.

Pamiętajmy jednak, że Yoda szkolił Luke’a w sposób fizyczny. A kogo szkolił bardziej „duchowo”, na przykład komunikując się poprzez midichloriany???

Oczywiście Ezrę Bridgera. W odcinku Droga Jedi mężczyzna wykorzystywał tę samą technikę, jakiej użył Qui-Gon na Dagobah. Dodatkowo głosowi Wielkiego Mistrza towarzyszyły punkty światła pełniące funkcję przewodnika.

Ale tutaj jest jeszcze jeden haczyk. W obu powyższych przypadkach Yoda wciąż żył, toteż w żadnym z nich nie musiał ukazywać się jako duch. Ale czy tylko za czasów Imperium równowaga była zachwiana?

Prawdopodobnie nie. W Przebudzeniu Mocy Lor San Tekka powiedział Poe, że bez rycerzy Jedi nie uda się przywrócić równowagi. Czyżby zatem oprócz Vadera, który przywrócił równowagę w 4 ABY, drugim wybrańcem mającym później przywrócić równowagę był jego syn, Luke? Niewykluczone — przecież w swoim odosobnieniu na Ahch-To mógł komunikować się z duchem Yody. Wtedy słowa kapłanki nabrałyby większego sensu. A może wybrańcem jest Rey? Może to ona w Ostatnim Jedi skontaktuje się z Yodą? Przecież usłyszała jego głos w swojej wizji w zamku Maz Kanaty, prawda?

Tym razem znowu pozostawiam Was z masą otwartych pytań. Miejmy nadzieję, że odpowiedzi przynajmniej na większość z nich poznamy już w grudniu, kiedy do kin wchodzi Epizod VIII.

Tymczasem ja zapraszam Was do komentowania. Wspólnie zgłębmy tajniki Mocy!