W dniu dzisiejszym portal MakingStarWars.net ma dla nas kolejne nowe informacje dotyczące filmu Ostatni Jedi.

/W poniższym tekście znajdują się potencjalne SPOILERY, zatem jeśli wolicie sobie ich oszczędzić zalecamy zaprzestanie czytania./

Jakiś czas temu pisaliśmy o Najwyższym Wodzu Snoke’u i jego straży przybocznej. Wówczas plotki mówiły o 6 lub 8 pretorianach, którzy mieli różnić się pomiędzy sobą pod względem wyglądu, a także broni, której używali. Dziś dostajemy nowe wieści w tym temacie.

Okazuje się, że elitarni pretorianie (tak ponoć nazywa się ta formacja) z grubsza wyglądać będą tak samo, a ich wygląd różnić ma się tylko szczegółami. Początkowo mówiło się też, że w filmie będą oni raczej dość statycznym tłem, ale okazuje się, że być może uczestniczyć będą oni w scenach akcji.

Pojawiły się też plotki na temat uzbrojenia. Otóż ich oręż przypominać ma halabardy, jednak ich ostrza mają być dodatkowo wspomagane polem elektrycznym. Ma to być ta sama technologia, z której korzysta broń Egzekutora, jednak wiązka elektryczna ma być bardziej skupiona (i różowa).

Portal MakingStarWars.net dostarczył także szkic elitarnego pretorianina:

Oczywiście Pretorianie ewidentnie inspirowani są gwardzistami Imperatora, ale jeśli faktycznie będą zaangażowani w walkę, będzie to z pewnością coś nowego. Zastanawia też ich nazewnictwo – elitarni pretorianie. Skoro są oni elitarni, czy oznacza to, że będą także pretorianie innego, mniej elitarnego typu? Pożyjemy, zobaczymy, a na razie ciekawi jesteśmy waszych opinii, na temat pretoriańskiej elity.