Tytuł: Darth Maul 002
Scenariusz: Cullen Bunn
Rysunki: Luke Ross
Kolory: Nolan Woodard
Historia: Darth Maul, Part II

RECENZJA KOMIKSU – DARTH MAUL 002

Okładka główna. Autor Rod Reis.

Mam nadzieję, że drugi numer będzie dużo lepszy i oryginalniejszy od pierwszego.

Tymi słowami podsumowałem recenzję pierwszego numeru serii Darth Maul. I przyznam wam jest lepiej! I oryginalniej!

Jednak zacznijmy od początku. Oto recenzja komiksu Darth Maul 002.

Fabuła

W ostatnim numerze dowiedzieliśmy się, że została schwytana pewna padawanka Jedi, a teraz ma zostać wystawiona na aukcję. Sytuację tę chce wykorzystać Maul, aby swe umiejętności sprawdzić w walce z godnym przeciwnikiem.

W tym celu udaje się on na Księżyc Przemytników (tak ta lokacja pojawiła się w SWK 3/2016), bo własnie na Nar Shaadda ma obyć się licytacja. Maul odwiedza lokalny bar, aby zdobyć kilka informacji. Scena ta przypomina wejście nieznajomego do baru w klasycznych westernach. Wygląda to świetnie i czyta się jeszcze lepiej. Czuć gęstniejącą atmosferę.

Oczywiście finał sceny jest łatwy do przewidzenia – wywiązuje się z tego spora bójka. Maul jednak, aby nie zostać rozpoznanym unika używania miecza świetlnego. I to mogłoby zaprowadzić go do grobu, gdyby nie pomoc „przyjaciół”.

Cad Bane, Aurra Sing i ich banda łowców nagród ma pomóc Maulowi zdobyć twi’lekańską (błękitną!) padawankę. I robią to jak prawdziwi, westernowi bandyci. Czuć od nich, że są naprawdę złymi typami i to mi się bardzo podoba!

W komiksie widzimy świetną retrospekcję Maula, której nie mam serca wam zdradzać. Jednak ciekawie łączy się ona z serialem Star Wars Rebelianci.

Komiks zapowiada skok na licytacji. Czyżby jakieś Ocean’s Eleven w komiksowym wydaniu?

Jestem za, jednak obawiam się, że scenarzysta komiksu nie podoła wyzwaniu.

Rysunki

W nowym numerze Maula widzimy kolejny popis Luke’a Ross’a. Bardzo ładne lokacje i postacie. Artysta ten jest bardzo równy. Potrafi świetnie uchwycić klimat zarówno obskurnej speluny, jak i pełnego przepychu domu aukcyjnego. I jednej, i drugiej lokacji artysta poświęca tyle samo czasu i obie wyglądają świetnie.

Zbliżenia na twarz Maula, gdzie widzimy paletę jego emocji to poezja. Reszta głównych bohaterów również jest bardzo wprawnie zobrazowana, a emocje na ich twarzach są bardzo wiarygodne. Ciekawe i godne pochwały jest też to, jak wiele różnych ras przewija się przez karty komiksu. Możemy dostrzec rasy z Legend, jak i z nowego kanonu.

Jednak to plansza z wizji Maula kradnie całe show. Mam nadzieję, że Ross będzie mieć okazję jeszcze rysować tak duże panele.

Podsumowując

Darth Maul 002 to naprawdę przyzwoity komiks, który ma wiele dobrych momentów. Jednak jego główne zadanie to przygotowanie nas na kolejne numeru. Mam nadzieję, że jest na co czekać i atmosfera, którą zbudował recenzowany zeszyt zostanie dobrze wykorzystana.

Jest to zdecydowany skok jakości jeśli chodzi o numer poprzedni. Komiks Darth Maul 002 mogę z czystym sumieniem wam polecić.

 

Polecam również recenzję poprzedniego numeru:

A na koniec galeria okładek:

RECENZJA KOMIKSU – DARTH MAUL 002

Wariant okładkowy. Autor David Aja.

RECENZJA KOMIKSU – DARTH MAUL 002

Wariant okładkowy Star Wars 40th Anniversary. Autor Paul Renaud.