Tak tak, dobrze przeczytaliście, Nuke Skywalker, nie Luke Skywalker. Jednak jeśli chcecie dowiedzieć się o nim więcej, miejcie na uwadze fakt, że znajdujące się poniżej informacje, domysły i spekulacje, jeśli okażą się prawdziwe, będą mogły być uznane za SPOILERY (aczkolwiek chyba tylko przez osoby bardzo wrażliwe na ich punkcie).

A teraz do rzeczy.

Znacie zapewne serwis IMDb, który jest ogromną, filmową bazą danych, która jest aktualizowana na bieżąco. Jedna z ostatnich aktualizacji dotyczyła wciąż nienazwanego Epizodu 8 i dotyczyła jego obsady. Znajdziemy tam oczywistości w osobach Rey, Poe, Finna, Lei, Luke’a czy Chewiego, czy nomen omen, wielką nieoczywistość w postaci Phasmy. Okazuje się, że ostatniego słowa nie powiedział także Unkar Plutt, jako że w Epizodzie 8 powraca także Simon Pegg. Widzimy, że powrócą też starzy znajomi w osobach Nien Nunba i Admirała Ackbara. Dowiedzieliśmy się, że pałeczkę (i stery R2-D2) po świętej pamięci Kennym Bakerze przejmie Jimmy Vee.

No i jest też aktor Christopher Kardos, który ma jakoby wcielić się w postać o nazwisku Nuke Skywalker! Patrząc na wiek aktora, mógłby być on synem Luke’a, lub też może jego młodym klonem (choć podobieństwa z młodym Markiem Hamillem raczej próżno szukać). Oczywiście zbieżność nazwisk mogłaby być całkowicie przypadkowa, ale to akurat chyba najmniej prawdopodobna z opcji. Nuke Skywalker może też być pseudonimem, z którego ekipa korzystała na planie, by zmylić wścibskich dziennikarzy i fanów, a Christopher Kardos jest po prostu dublerem Marka w jakichś scenach retrospekcji.

 

Niestety z powyższymi informacjami jest jeden, poważny problem. Otóż IMDb jest stroną, gdzie nowe informacje dodać może praktycznie każdy. O ile w ogromnej większości przypadków są one zgodne ze stanem faktycznym, tak w przypadku nadchodzących produkcji, szczególne tak niecierpliwie oczekiwanych, na stronie pojawiać mogą się spekulacje i informacje fałszywe.

AKTUALIZACJA!

Najwyraźniej tak mogło być i w tym przypadku, gdyż wraz z kolejną aktualizacją Nuke Skywalker zniknął ze strony poświęconej Epizodowi 8. Mógł więc on być jedynie wymysłem fanów, którzy chcieli wywołać zamieszanie w internetach (lub robili sobie po prostu jaja), czy też wymyślnym sposobem na promocję Christophera Kardosa.

Ale że Internet nie zapomina, mamy screen z Nukiem:

Nuke Skywalker

W końcu nie można wykluczyć, że był to przeciek, a postać Nuke’a Skywalkera sporo jeszcze namiesza.