W tym jakże ciekawym, choć momentami lekko satyrycznym cyklu przedstawiać będziemy Wam teorie na temat Najwyższego Wodza Snoke’a, jego „prawdziwej” tożsamości i/lub powiązań z innymi bohaterami. Nie wszystkie pewnie będą prawdopodobne, ale z pewnością wszystkie będą ciekawe lub przynajmniej zabawne. Na pierwszy ogień idzie…
/ALE ZANIM PÓJDZIE OSTRZEGAMY, ŻE JEŚLI PONIŻASZ TEORIA OKAŻE SIĘ PRZYPADKIEM PRAWDZIWA, WSZYSTKO PONIŻEJ BĘDZIE SPOILEREM!/
Boba Fett?
Tak, dobrze widzicie! Według jednego z fanów Snoke, to właśnie słynny łowca nagród.
„Jak? Dlaczego? To nie ma sensu!”
A właśnie, że ma. Na swój dziwny pokręcony sposób ma to sens. Wszystko bazuje na animowanym musicalu z lat 90 pt. „Anastasia”. Traktował on o rosyjskiej Rewolucji październikowej oraz złym Rasputinie, którego magia przekonywała obywateli Moskwy do rzeźnika Romanova (nie wnikam).
„No dobrze, ale co z tego?”
A to, że twórca teorii odnalazł pełno nawiązań pomiędzy tą bajką, a Przebudzeniem Mocy. Zwłaszcza, jeżeli przyjmiemy, że Rey to córka Hana i Lei. Zobaczmy…
Dziewczynka bezradnie patrzy jak jej jedyna rodzina zostawia ją.
Lata później dziewczyna znajduje się pod opieką ważnej osoby.
Dziewczyna chce uciec z miejsca zamieszkania, ale okoliczności sprawiają, że nie chce/nie może.
Dziewczyna tęsknie spogląda na statki opuszczające miejsce jej zamieszkania.
Dziewczyna ratuje bezbronną postać i niechętnie pozwala jej za sobą podążać.
To doprowadza do spotkania mężczyzny, który chce uciec przed swoją przeszłością.
Dziewczyna w końcu opuszcza miejsce, w którym żyła tak długo.
Dziewczyna została uprowadzona przez „głównego złego”, mężczyzna próbuje ją uwolnić, przez co zostaje poważnie ranny, ona martwi się o jego życie.
Dziewczyna odkrywa w sobie umiejętności, o których wcześniej nie wiedziała, dobiera się do broni „Złego” szybciej niż on, przez co jest mocno zaskoczony.
Dziewczyna odnajduje rodzinę, ale odchodzi, by zmierzyć się ze swoim przeznaczeniem.
„No rzeczywiście, nawiązań sporo, podobno nawet sam syn Lucasa to zauważył, ale co do tego wszystkiego ma Boba Fett?!”
Już pędzę z odpowiedzią, otóż Andy Serkis zauważył również, że Snoke wyraża się o Solo ze wzgardą, wręcz nienawiścią, co może być nawiązaniem do przeszłości, jako łowca nagród. W końcu, jeżeli iść tym tropem, to Han jest odpowiedzialny za wygląd Najwyższego Wodza. Wrzucił go przecież do Jamy Carcoon, więc możliwe, że główną motywacją Fetta/Snoke’a, jest zemsta na Hanie Solo i jego rodzinie.
Jeśli przyjmiemy, że Przebudzenie Mocy, to Anastasia, to Rasputinem musi być właśnie Boba Fett. I tutaj wracamy do tej jakże przezacnej teorii:
Jeżeli Rey jest zaginioną Solo, to możliwe, że miała w dzieciństwie znaczący wpływ na upadek Bena. Z tego powodu Snoke mógł być osobiście zaangażowany w jej zniknięcie.
Ale po co? Po co Snoke potrzebował Bena? Miał przecież oddziały Szturmowców, superbronie, wielkie liczebnie armie? Na cholerę był mu Ben Solo?
O to chodzi, że go nie potrzebował. To osobisty porachunek.
Jeżeli Snoke, to rzeczywiście Fett, to zrobił to osobiście. Chciał zniszczyć swojego wroga i całą jego rodzinę tylko po to, by się zemścić.
Dodatkowo twórca teorii zaznacza, że Rycerze Ren noszą podobne zbroje jak Mandalorianie (nie wiem gdzie on to widzi…).
Uwaga, a teraz najgłupszy z argumentów – MandaloRIAN ma związek z REN.
Tak. Tak twierdzi autor teorii. Bez komentarza…
Ale wracając do teorii…
W rezultacie:
W mojej teorii Boba „Snoke” Fett zaaranżował porwanie i zabicie Rey Solo, by przeciągnąć Bena na Ciemną Stronę, przez co narazić ich rodziców na uczucia gorsze od śmierci.
Snoke nie uwzględnił faktu, że porywacz Rey (myślę, że Phasma) mógł zlitować się nad małą i porzucić ją na pustyni.
Teraz, gdy Rey powróciła w życie swojego brata, ten mógł domyślić się, że to Snoke stoi za wszystkim.
„Przecież to nie ma sensu! Ponad 30 lat od wydarzeń Powrotu Jedi Boba Fett nie mógł wciąż być żywy! Nie był nawet użytkownikiem Mocy, a co dopiero tak potężnym jak Snoke! A poza tym filmowcy już tyle razy powiedzieli, że Snoke to całkowicie nowa postać!”
Owszem zgadzam się. Ale przecież po to JJ Abrams zostawił takie aspekty jak ten, by ludzie troszkę pogłówkowali, prawda? A Wy co myślicie o tej teorii? Wypowiedzcie się w komentarzach i niech Moc będzie z Wami! 😉
A jeśli interesują Was i inne teorie na ten temat, oto one: