Zważywszy na to, jaki dziś mamy dzień, należało uciec od poważnych, budzących silne emocje grafik, jak na przykład te z wczorajszej galerii, dlatego też dziś mam dla Was coś zgoła innego – kochane słodziaki, które powstały z połączenia Gwiezdnych Wojen z talentem i stylem Jerroda Maruyamy (http://www.jmaruyama.com/).
Choć obecnie pracuje jako freelancer, to lwia część jego twórczości i zawodowego życia związana jest z Disney’em, choć pewną słabość do Star Wars zdradzał jeszcze zanim marka ta dostała się pod skrzydła, a raczej pod uszy Myszki Miki.
Ale my tu gadu gadu, a słodziaki czekają:
No a więcej starwarsowej sztuki znajdziecie oczywiście tutaj >>