Tym razem galeria Artysty przez wielkie „A”. nie chodzi nawet o jakość i poziom prac, choć tutaj też oczywiście jest bardzo, bardzo dobrze. Ale chodzi też o samo podejście do sztuki Travis Durden (http://travisdurden.com/) jest bowiem tylko pseudonimem jednego z paryskich artystów. Uważa on jednak, że to sztuka powinna skupiać uwagę, nie osoba artysty.
Jego prace to natomiast efekt fascynacji procesem powstawania mitów i bóstw. W przestawionej poniżej serii porównuje on niejako obiekty otaczane kultem z różnych epok, w szczególności w oryginalny sposób zestawia kulturę współczesną z renesansowym wyobrażeniem klasycznych tematów. Artysta zauważa też, że w dobie digitalizacji i skanowania dzieł sztuki, ich oddziaływanie na nas i nasze emocje jest umniejszane, gdyż dziś, nawet największe arcydzieła są jedynie niewiele znaczącym wycinkiem niekończącej się galerii.
Ale być może zestawienie „czczonych” obecnie ikon popkultury ze sztuką klasyczną, pomoże zachować tę ostatnią od zapomnienia:
Jeśli choć jedną osobę poruszyły powyższe prace można uznać, że anonimowy, paryski artysta odniósł sukces, a jeśli nie… Cóż, może inne galeria Was poruszą >>