Fani wciąż jeszcze przeżywają finał drugiego sezonu Rebeliantów, a już pojawiają się dla jednych interesujące, dla innych niepokojące spekulacje dotyczące przyszłości serialu.

Portal Cinelinx donosi, że nadchodzący, trzeci sezon serialu będzie także najprawdopodobniej jego ostatnim.

Z jednej strony wpisywałoby się to bardzo dobrze w to, co mówił w wywiadzie twórca serialu – Dave Filoni odnośnie trzeciego sezonu. Ma on jakoby coraz bardziej przypominać to, co znamy z Nowej Nadziei (o czym świadczyć mogą coraz częstsze gościnne występy postaci znanych z Oryginalnej Trylogii). Co więcej, nadchodzący sezon Star Wars Rebels stanowić ma niejako wstęp do mającego premierę 15 grudnia filmu Rogue One. Powiązania fabularne nie będą zapewne bezpośrednie, ale ich obecność w nieco subtelniejszej formie zdaje się być przesądzona.

A wracając do tematu zakończenia całej serii, to jeszcze przed jej debiutem, w 2014 roku mówiło się, że zaplanowana może być ona na trzy sezony.

Wobec tych faktów plotki o zakończeniu serialu są bardzo, ale to bardzo prawdopodobne, ale znacznie ciekawsze są inne, powiązane z tym informacje. Twierdzą one, że Disney, podobnie jak przyroda, nie znosi pustki, a miejsce Rebelsów zająłby inny serial, nad którym prace ponoć już trwają, a którego akcja dziać miałaby się pomiędzy Powrotem Jedi, a Przebudzeniem Mocy.

A ja taki serial z przyjemnością bym obejrzał! A Wy?