Po Bistanie przyszedł czas na przedstawienie, choćby pobieżne, drugiego z obcych, który wejdzie w skład drużyny Jyn – oto Pao!

Portal EW opisał Pao, ale „dowódcę plutonu”, czyli innymi słowy oficera niższego szczebla, który dowodzi żołnierzami na polu bitwy.

A wszystko zaczęło się od tego – jak zdradza Gareth Edwards – że wśród tysięcy szkiców koncepcyjnych, szczególnie jeden przypadł im do gustu. Przedstawiał on obcego, którego paszcza otwierała się bardzo, ale to bardzo szeroko, a który wyglądał, jak stworzony do wydawania rozkazów i wrzeszczenia na ludzi. Gareth stwierdził, że chce mieć taką scenę i tak oto narodził się Pao, który myślę, że szybko zasłuży sobie na przydomek „Krzykacz”.

I jak się on Wam podoba?