Wpisy blogowe, poza luźnymi i nie zawsze ściśle związanymi z tematyką portalu, przemyśleniami redaktora naczelnego, są też swoistym kalendarzem, w którym odliczam dni do premiery najbliższego filmu spod znaku Star Wars. Do Rogue One zostało zatem… 147 dni.
TAK! Zaczęły się moje wakacje! W tym roku przypominają one raczej ewakuację z szykującego się na oblężenie przez ŚDMy Krakowa, a i wyjazd niezbyt daleki – jeśli odpukać, byłoby jakieś duże bum, to nawet dym przy pomyślnych wiatrach może być widać. Tym mniej przez ponad tydzień nie będę musiał zrywać się bladym świtem, by drałować do fabryki, a to już dużo!
Oczywiście będę starał trzymać rękę na pulsie i na bieżąco informować o tym co w odległej galaktyce piszczy. Może nawet będę miał w końcu czas popełnić kilka tekstów, które po głowie chodzą mi od dłuższego czasu. No i na pewno będę zajmował się moją ukochaną grą – Star Wars CCG przygotowując się na wrześniowe Mistrzostwa Europy.
Także zapowiadają się całkiem przyjemne dni, których i Wam życzę!