Dwa dni temu był Dzień Kobiet, ale że równouprawnienie w przyrodzie musi być, dziś mamy Dzień Mężczyzn.
Niestety święto to nie jest tak spopularyzowane, niż jego damski odpowiednik, nie widuje się na każdym kroku kobiet z małpkami (byłby to chyba najwłaściwszy odpowiednik tulipanów), czy cięższym orężem. Nie widzę też korzystających z okazji sklepów, knajp i restauracji oferujących interesujące promocje na Dzień Mężczyzn, ani chociażby życzeń składanych z każdej strony.
Nic co! Sam sobie i Wam drodzy Panowie, złożę życzenia:
– przyjaciela oddanego, jak Chewie;
– dziewczyny przedkładającej niewolnicze bikini, ponad białe prześcieradło;
– i by starzały się lepiej, niż Leia;
– elokwencji Jar Jara;
– a kiedy już będzie, to niech towarzyszy jej małomówność Boby Fetta;
– byśmy nigdy nie strzelali pierwsi 😉
– ale trafiali bez pudła, niczym Luke do dziury, szybu znaczy;
– kiedy zepsuje się Nasz „Sokół”, mechanika pokroju R2-D2;
– a ponad wszystko, i tutaj powielę życzenia dla Pań, by Moc była z Nami… zawsze!
No! I teraz jest po równo 🙂