Zanim jeszcze do kin wejdą nowe Gwiezdne Wojny, rzesze fanów pasjonować się zapewne będą najnowszą, starwarsową grą – Battlefront. Dla mnie niestety, będzie to kolejna pozycja, która chcąc nie chcąc mnie ominie, a to z tej prostej przyczyny, że nie dysponuję żadną platformą, która ową grę by uciągnęła. Jest to jednak wybór świadomy, bo choć nałogowcem gier nigdy nie byłem, to domyślam się, że z łatwością mógłbym się nim stać.
Właściwie, to jedyną starwarsową grą w jaką grałem (i to z niemałą przyjemnością), był KotOR. TO, oraz oczywiście Star Wars Atari Arcade 😀 Co to był za sprzęt, co to była za gra! 🙂 Ciekawe jak wielu fanów SW ma prawo w ogóle pamiętać coś takiego jak Atari? Ja co prawda tego wymarzonego sprzętu nie posiadałem, ale kilku kolegów z podstawówki go miało, więc kilka kultowych gier i epickich rozgrywek w swoim czasie zaliczyłem. O ile oczywiście grę udało się wgrać i wykazało dostateczną cierpliwością 🙂
No a dla wszystkich, którzy tamtych czasów nie pamiętają odkopałem coś, co może nie odda w pełni fenomenu i kolorytu tamtych czasów, ale da pewne o nich pojęcie 🙂
A przy okazji oglądania tego filmiku przypomniała mi się jedna z pierwszych „wolnorynkowych”, polskich reklam – niezapomniana Pollena 2000 i legendarne hasło „Ociec, prać?”… To taki mały, nostalgiczno-wspominkowy offtop 🙂