Jak pewnie dało się zauważyć, dziś zrobiłem sobie dzień wolny. Nie miałem go od tak dawna, że uznałem, że mi się należy. Tym bardziej, że pogoda była taka, że każdy rozsądny człowiek uciekał sprzed komputera i na łono natury, albo chociaż na świeże powietrze się ewakuował.

I ja udałem się na mały spacer, a potem oddawałem się gotowaniu, bo już w sumie dawno tego nie robiłem. A musaki tak mi się chciało, że nie szło już dłużej czekać, tym bardziej, że nieskromnie powiem, że musakę robię rewelacyjną, także macie czego zazdrościć 😉