Na moment odchodzę od wakacyjno-morskich klimatów, bo w końcu za oceanem mają dziś nie lada święto – 4 Lipca, czyli ichniejsze Święto Niepodległości. Ech, nie wiedzą amerykańce, co to znaczy prawdziwa walka o wolność, ale przyznać trzeba, że świętować potrafią ją hucznie i radośnie. Nie to, co u nas, ale widać taki mamy klimat.