W mrocznych czasach dla odległej galaktyki… Rodzice Milo i Liny są w niewoli. Ostatni trop prowadzi rodzeństwo Grafów na nieznany, leśny świat, gdzie czeka ich niebezpieczna przygoda. Co Milo i Lina znajdą w gnieździe?
Gniazdo to drugi tomik z serii Co kryje Dzika Przestrzeń, który nakładem Egmontu został wydany wraz z pierwszym w marcu 2017 roku. Książki będącej wstępem do tej historii niestety jeszcze w Polsce nie wydano. Mimo że Sidła opisaliśmy tuż po premierze, zabranie się za kolejną część zajęło niemały czas, ale w ramach redaktorskiej rzetelności wskoczyliśmy na pokład przerobionego imperialnego wahadłowca i wspólnie z rodzeństwem Grafów wyruszyliśmy na poszukiwanie ratunku dla ich rodziców. Możliwe spoilery, ale raczej nie zdradzają za wiele z samej fabuły.
Uwaga, potwór!
Historię zaczynamy podobnie jak w pierwszym tomie. Uszkodzony statek walczący o każdy pokonany kilometr zmierza w kierunku tajemniczej planety skąd Lina i Milo odebrali rebeliancki komunikat. Nadzieja pcha ich przed siebie, chociaż w pamięci dalej mają kapitana Kordę, z którego imperialnych szpon ledwo się wyrwali. Nadzieja zmusza ich też do lądowania na nieznanym i pokrytym gęstym lasem w każdym kierunku świecie, gdzie nie tylko liczą na odnalezienie kogoś, kto pomoże im uratować dorosłych Grafów, ale również na naprawę ledwo utrzymującego się w powietrzu statku.
Na powierzchni planety Xirl znajdują chaos i zniszczenie. Okręt rozbity w dżungli pokryty śladami zadrapań ogromnego stworzenia, samotny but budzący nieprzyjemne wizje tego, co stało się z resztą, luksusowy kompleks zaatakowany z brutalną siłą, a ponadto wszystko grupa najemników pod wodzą łowczyni Gozetty. Ta zamierza odkryć, co zniszczyło jej sanktuarium i nie cofnie się nawet przed zrobieniem z dzieci przynęty. W mrocznej jaskini, do której prowadzą tropy, poza smrodem i kośćmi gundarka czai się coś jeszcze — ogromne, głodne oraz śmiertelnie niebezpieczne.
Udana kontynuacja
Gniazdo to moim zdaniem udana kontynuacja Sideł, która wydaje mi się wręcz lepsza niż pierwszy tom. Tom Huddleston radzi sobie lepiej literacko niż jego kolega Cavan Scott, z którym wspólnie napisali serię. Nie jest to oczywiście książka skierowana do każdego odbiorcy, a właśnie do dzieci, więc z takiej perspektywy staram się ją ocenić. Ciekawie został wykreowany świat Xirl, jego flora i fauna, a także pościg oraz walka z potworem. Ładnie wykonane rysunki pozwalają lepiej wczuć się w czytaną historię, a nie pogardziłbym takimi w książkach dla dorosłych, jako dodatku. Idealna pozycja dla młodych fanów, która niejako ma pokazać, że nawet oni są w stanie rozwiązywać trudne problemy i rozwijać swoje pasje zupełnie jak Milo biologię, a Lina — sprawy techniczne.
Liczę na to, że Egmont wyda pozostałe cztery tomy, których zakończenia możemy się spodziewać, a które wypełniłby widoczną lukę ambitniejszych kanonicznych powieści dla młodzieży.
Planujecie zakup książki? Na stronie internetowej księgarni Egmont dostępna jest za jedyne 11,24 zł!