„Coś się kończy, coś się zaczyna” jak pisał mistrz Sapkowski (niestety wraz z zakończeniem Wiedźmina jego mistrzostwo gdzieś wyparowało), i to doskonale oddaje sytuację, jaką mamy obecnie w świecie Gwiezdnych Wojen. Jak bowiem wiadomo budowane latami Expanded Universe zostało wymazanie z oficjalnego kanonu, a ten tworzony ma być na nowo, nie tylko poprzez książki i kreskówki, ale także komiksy. Dziś przeczytałem pierwszy numer kanonicznego komiksu Star Wars i cóż, dupy nie urywa, ale pozostaje mieć nadzieję, że z czasem będzie lepiej.