Jeszcze mały bonus w temacie plakatów. Może już nie tak genialne, jak poprzednie, ale wciąż bardzo fajne.
A co do samych plakatów, to zawsze był mi to temat bardzo bliski i uwielbiam wieszać je na ścianach. Do dziś pamiętam moje ulubione plakaty z dzieciństwa – Lone Wolf Mcquade, Robocop, czy prześliczny, krwiście czerwony plakat z filmu Cobra. Nawet dziś, w pokoju mego dzieciństwa na ścianach wiszą dwa świetne, płócienne plakaty z serialu Buffy: The Vampire Slayer.