Komiksy > Recenzje > Jedi vs. Sith

nasze bannery

Główna  News  Wojny klonów  Epizod II  Epizod III  Komiksy  Figurki  RPG  Clone Wars  Galeria  Wallpapers  Czytelnia  Wywiady  Humor  Bank Wiedzy  Spotlite  StarCast  Wassup?  Polski Stuff  Fan Films  O stronie  Koszulki  Sklep Star Wars

Działo się to blisko 1000 lat przed wydarzeniami, w których bohaterowie Rebelii zniszczyli potężną stację bojową - Gwiazdę Śmierci... Nastał czas wielkiej schizmy pomiędzy żyjącymi w Mocy. Przez dziesiątki lat wielu Jedi stało się wyznawcami ciemnej strony i zaczęli nazywać siebie Sithami (na cześć starożytnej rasy poznanej w Opowieściach Jedi). Konflikt narastał, aż nadszedł moment ostatecznych rozstrzygnięć. I tak oto trafiamy na planetę Ruusan, gdzie Mistrz Jedi, Lord Hoth dowodzi Armią Światła, zaś Sithów do boju prowadzi Lord Kaan. Sześcioodcinkowa seria Jedi vs. Sith ukazuje owe wydarzenia, a przy okazji dowiadujemy się, w jakich okolicznościach narodziło się przekazywane przez kolejne pokolenia prawo, by równocześnie mogło żyć tylko dwóch Sithów - mistrz i jego uczeń. Nie były to czasy głaskania po główkach, a Sithami nie zostawali dobrzy wujkowie. Już w pierwszym zeszycie mamy do czynienia z dość brutalnymi scenami związanymi z bezmyślnym mordowaniem. Przykładem niech będzie scena otwierająca komiks, w której ojciec wraz ze swymi dziećmi odwiedza miejsce bitwy. Dzieci pośród pogorzeliska odnajdują artefakty wojowników, a najmłodsze z nich wydobywa miecz świetlny. Ten niespodziewanie uaktywnia się, a ze zgliszczy wyłania się postać tajemniczego lorda. Sith, pomimo błagań ojca, zabija na jego oczach trójkę dzieci, a w chwile później jego samego. Pomysły, które zaprezentował w scenariuszu Darko Macan (Chewbacca, Vader's Quest), w świecie Gwiezdnych Wojen raczej nie występują na porządku dziennym. Opowiedziana przez niego historia jest wciągająca, nieprzewidywalna, a przy tym prezentuje dobrze zarysowane postacie, ciekawe dialogi i trzyma poziom przez kolejne zeszyty. W porównaniu z przygodami rasy Sith, które prezentował Kevin J. Anderson seria Jedi vs. Sith to ekstraklasa. Bohaterami opowieści jest trójka spokrewnionych dzieci - mała Rain i chłopcy: Tomcat i Bug. Wszyscy oni pragną zostać Jedi, ale bagaż doświadczeń, które niespodziewanie szybko nabywają, sprawia, że ciężko jest wskazać ścieżkę, którą podąży każde z nich. Odnalezieni przez starego mistrza Jedi momentalnie trafiają ze swej zacofanej planety na Ruusan, gdzie mają dołączyć do wojsk Armii Światła i stanąć wraz z nimi przeciwko Bractwu Ciemności. Nim przekonamy się, jakie były ostateczne losy trójki kuzynostwa, przeżyjemy wraz z nimi wiele niezwykłych przygód i ujrzymy jedno z najważniejszych dla losów galaktyki starć pomiędzy jasną, a ciemną stroną Mocy. Całej tej przygodzie towarzyszy oprawa troszkę bajkowa, a wojska obu armii przypominają nieco średniowiecznych rycerzy (choć posługują się myśliwcami oraz speederami). Mimo wszystko przedstawiony świat wypada przekonywująco, bo czyż odległa galaktyka nie jest miejscem bajkowym? Rif P.S. Wydarzenia, które rozegrały się na Ruusan mają swój epilog w grze komputerowej Jedi Knight. To właśnie na Ruusan Kyle Katarn odnajduje Dolinę Jedi, w której zamknięte są dusze wojowników obu armii. Tytuł: Jedi vs. Sith Scenariusz: Darko Macan Rysunki: Ramon F. Bachs Tusz: Raul Fernandez Kolory: Chris Blythe Okładki: Andrew Robinson (kolor: Dave McCaig) Wydawca: Dark Horse Comics, 2001 Wydanie: 6 zeszytów lub TPB This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates. Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd. Website content (C) ICO Squad, 2001-2016