Komiksy > Recenzje > Jedi Quest | nasze bannery |
|
|
28 lat przed Nową nadzieją "Znam takich jego pokroju." Anakin Skywalker staje się mężczyzną. W normalnej rodzinie odbywało się to u boku ojca. U Jedi... mistrz był ojcem, duchowym. I próba też do zwyczajnych nie należała. Na Ilum, mroźnej jak Hoth planecie, w jaskini rosły kryształy, z których od wieków obrońcy pokoju budowali swe narzędzia, swe świetlne miecze. Tu także na skałach upamiętniano historię zakonu. Powiecie, i co w tym dziwnego, czy trudnego? Pamiętacie Luke'a w jaskini na Dagobah? Ilum była wtedy dla Jedi takim Dagobah... Albo podołałeś strachowi i wizjom, albo... nie. Anakin podołał, choć na swej drodze spotkał i wspomnienie sprzed kilku lat, Darth Maula, i cierpiącą matkę... Sukces, ale naszym Jedi nie dane było świętować. Piraci. To... istoty, które... zamieszkują bardzo, bardzo odległą galaktykę. U nas też są, choć nie są tak popularni (czyt: medialni). A Krayn w owym czasie był jednym z najgroźniejszych w okolicach Nar Shaddaa. Najgroźniejszym i najokrutniejszym, bo oprócz ładunku zabierał i załogę, którą potem... Nie, nie zabijał. Sprzedawał w niewolę. Czysty zysk... "Nie zapomnij nas."W związku z tym, z prośbą do Rady Jedi przybywa Wielki Kanclerz Palpatine... Pora chyba na dygresję, bo dłużej nie zdzierżę. Rysunek pana Pop Mhana... Z pewnością nie jest to, do czego przywykliśmy. To coś... Nie powiem manga, ale z pewnością postacie mają coś z rysunku z dalekiego wschodu. Te gładkie lica, te duże oczy, te nijakie, "obłe" postacie ludzi (obcy wychodzą mu nawet, nawet, choć nie wszyscy). Nijak do siebie postacie niepodobne, a przynajmniej nie do takich jakie znamy i pamiętamy, tu Palpatine, albo młodsze od własnych synów, patrz Obi-Wan i Anakin. Tego nie da się strawić. No ja w każdym razie takiej kuchni nie lubię, cóż... Wróćmy jednak do kanclerza i prośby o ochronę dla statku dyplomatycznego Colicoidów przed piratami właśnie. Na misję wyruszą Obi-Wan i z pewnym wahaniem mistrza, ale z gorącym poparciem Palpatine'a, nasz świeżo upieczony monter miecza Anakin. A dalej wszystko jasne. Czekał na nich Krayn... Pikanterii tej opowieści dodaje fakt, że dwa lata wcześniej padawanka mistrzyni i członkini Rady Jedi Adi Galii, "niejaka" Siri-Tachi opuściła zakon i... przyłączyła się do grupy Krayna. Ponadto Anakin także miał już do czynienia z owym bardzo przedsiębiorczym gościem. Ów specjalista od niewolników nie ograniczał się li tylko do zdobywania wolnych istot, niewolnikami też nie pogardzał i na Tatooine zaglądał. Tak oto przyjaciółka Aniego mała Amee utraciła matkę Halę. A czemu mu w tym Huttowie nie przeszkodzili? O tym w dalszej części opowieści. Teraz już wszyscy jesteśmy odpowiednio przygotowani... Co dalej? To co tygryski lubią najbardziej. Nasi Jedi stają na wysokości zadania i nie dosyć, że ratują Colicoidów, ale dokonują czynu bohaterskiego, wręcz fajerwerku, w postaci abordażu okrętu Krayna, gdzie czynią co należy, spotykają innych niewolników, ale brak sił i środków zmusza ich, wbrew myślom i uczynkom Anakina, do odwrotu. Na drodze staje im... I Anakin nie dał rady. "Znajdzie cię w kawałkach."A co dalej? To kolejna opowieść. Krayn z uszkodzonym statkiem podąża na Nar Shaddaa, gdzie... prowadzi interesy. Nasz spec od "wolnego handlu" rozwija się. Już nie tylko napady, ale i fabryka z niewolniczą załogą przetwarzająca przyprawę z kopalni na Kessel, które ostatnio przejęli... Colicoidzi... To ci niespodzianka! Koniec spojlerów. Dalej tylko dla szczęściarzy, którzy ów komiks przeczytają. Pod względem fabuły to kolejny ciekawy komiks z uniwersum, a na pewno znaczący z punktu widzenia sagi o Wybrańcu, w końcu to jego życie i wydarzenia, które go ukształtowały. Choć sam Krayn może jest i trochę zbyt przerysowany, ale za to jest wielki, groźny i... groteskowy. Efekt? A jakiego się spodziewaliście. Na uwagę zasługuje fakt, że po raz pierwszy młody Jedi zabija swym mieczem. Czy słusznie? Czy w gniewie, czy pokoju? Gdzie jest i jaką rolę pełni Siri-Tachi? Gdzie jest Obi-Wan? I dlaczego po zakończonej misji za "taksówkarza" robi Wielki Kanclerz Palpatine, który tak naprawdę to na Coruscant zabrałby tylko Anakina? W sumie udany komiks, tylko te obrazki... Przypis encyklopedyczny z CUSWE: Krayn Droid[13. 11. 2007] Fabuła: xx/xx Scenariusz: Ryder Windham Rysunki: Pop Mhan Tusz: Norman Lee Kolory: Dave Nestelle Okładki: Pop Mhan i Norman Lee Wydanie: 4 zeszyty Wydawca: Dark Horse Comics, wrzesień-grudzień 2001 Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd. Website content (C) ICO Squad, 2001-2016 |