strona głównastrona głównaforum dyskusyjnesklep fanów star wars
 Newsnasze bannery
 Główna
 News
 Wojny klonów
 Epizod II
 Epizod III
 Komiksy
 Figurki
 RPG
 Clone Wars
 Galeria
 Wallpapers
 Czytelnia
 Wywiady
 Humor
 Bank Wiedzy
 Spotlite
 StarCast
 Wassup?
 Polski Stuff
 Fan Films
 O stronie

 Koszulki
 Sklep Star Wars


Sklep Gwiezdne Wojny


Happy birthday to us
środa · 01 wrzesnia 1999 · 22:02 · Franki

Zacznijmy refleksyjnie: a więc to już dwa lata od naszego pierwszego spotkania w cyberprzestrzeni... E, tam... Takie przemówienia dobre są dla kółka krawcowych z Wąchocka, ale nie dla hardcorowych fanów Star Wars! W związku z tym wstępu nie będzie. Zresztą zakończenia też. Przedstawimy za to w skócie, co działo się na naszej konferencji prasowej i przyjęciu zorganizowanym ze względu na drugą rocznicę istnienia Archiwum.

Rozpoczniemy od przedstawienia najmniej ważnych gości. Jednym z nich był Bill, który już od kilku tygodni bezskutecznie próbował wydębić od nas dwie wejściówki. Nie wyjaśnił czy ta druga jest dla Hilary czy Moniki, więc zbywaliśmy go krótkim "spadaj, Billy". Jednak w jakiś sposób Bill przedostał się w dniu konferencji przez naszą ochronę (śledztwo trwa, niewykluczone, że polecą głowy) i zdołał wygłosić niewielkie przemówienie na naszą cześć. Wrodzona skromność nie pozwala nam na przytoczenie wszystkich pochwał, jakie wymienił pod naszym adresem. Poprzestaniemy na tym, że napomkął coś o naszym niebagatelnym udziale w obronie demokracji, poskramianiu komunizmu, ratowaniu świata przed kosmitami i innych podobnych drobnostkach.

Innym gościem był Lucas, George Lucas. Przy szwedzkim stole miło spędziliśmy czas na pogawędce (a jednak opłaca uczyć się angielskiego) o kolejnych epizodach Sagi. Nasze błyskotliwe pomysły w widoczny sposób zachwyciły Mistrza. Stwierdził, iż możemy spodziewać się ich urzeczywistnienia w Epizodzie II. Niewykluczone, że dostaniemy nawet jakąś skromną rolę.

Impreza przebiegała w miłej atmosferze i nawet wcześniej wspomniane wtargnięcie Billa niezbyt jej zaszkodziło. Całość ukoronował pokaz walki między Darthem Paulem (miły gość, tylko mógłby coś zrobić z tą pruchnicą), Obim-Sam-Se-Robim i Qui-Goń Dżinem. Chłopaki fajnie latały po całej sali wymachując bagietkami. Trzeba uczciwie przyznać, że starali się zabawić publiczność (w końcu widzieli z bliska angielską królową po raz pierwszy w życiu), ale my zrobilibyśmy to lepiej.

To tyle. Po męczącej konferencji spoczeliśmy na laurach i nadal spoczywamy czekając jednocześnie na prezenty, pozdrowienia i oferty matrymonialne. Na razie życzymy sobie wszystkiego, co najlepsze i pozdrawiamy (siebie oczywiście).




Figurki Star Wars


This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates.
Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd.
Website content (C) ICO Squad, 2001-2016