I jak tu nie kochać SW, skoro inspiruje ludzi do tak pięknych rzeczy. Dawno już nic tak mnie nie urzekło, jak cała seria plakatów z wystawy Star Wars Identities (dlatego też na zachwyty nimi na FB poświęciłem aż trzy dni). Plakaty te wciąż są do kupienia (tutaj >>), aczkolwiek ich cena sprawia, że w moim domu zawisną dopiero, gdy się dorobię. Ale jaki to będzie wtedy szczęśliwy dzień.